Oświatowa Solidarność, działająca na Bałutach, wykorzystała miejską uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego do przypomnienia swojego postulatu odwołania ze stanowiska dyrektora planetarium w Łodzi Jerzego Loby.
Przy wejściu do szkoły działacze "Solidarności" informowali, że zarzucają Lobie nieuzasadnione zwolnienie 71-letniego pomocnika nauczyciela, zajmującego się m.in. konserwacją sprzętu w planetarium.
Związkowcy z Bałut są zbulwersowani, że w piśmie z maja Loba uzasadnił zwolnienie 71-latka jego niepełnosprawnością.
W piśmie do Ryszarda Zdrzalika, przewodniczącego oświatowej "Solidarności" na Bałutach, wydział edukacji łódzkiego magistratu obiecuje, że z początkiem roku szkolnego zacznie wyjaśniać zarzuty związkowców.
Natomiast dyrektor Loba już w sierpniu oświadczył, że tekst uzasadnienia zwolnienia pisała sekretarka i faktycznie jest on niefortunny, natomiast nie można oskarżać go o prześladowanie niepełnosprawnych, ponieważ sam należy do tej grupy osób.
Loba zwolnił 71-letniego emeryta, gdyż - jak twierdzi dyrektor - była to osoba najmniej przydatna w placówce, a inni zatrudnieni mieli wykonywać za niego prace fizyczne, na co się skarżyli.
W tle sprawy zwolnionego emeryta, który był członkiem "S", jest spór związkowców z dyrektorem planetarium o regulaminy pracy obejmujące zasady odpłatności za nadgodziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?