Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słynna łódzka księgarnia "Pegaz" ma nową twarz

Łukasz Kaczyński
Benedykt Wandachowicz przed "Pegazem Tuwima". Sto lat temu była tu kwiaciarnia Sawy, którego opisał Tuwim w "Kwiatach polskich"
Benedykt Wandachowicz przed "Pegazem Tuwima". Sto lat temu była tu kwiaciarnia Sawy, którego opisał Tuwim w "Kwiatach polskich" Maciej Stanik
Cztery lata temu przestała działać mieszcząca się na ulicy Piotrkowskiej 47 Księgarnia "Pegaz", najstarsza w Łodzi, założona w 1882 roku przez znanego księgarza Ludwika Fiszera. Prowadzące ją panie Maria Szulich i Jadwiga Wieteska, ostatnie lokatorki rozsypującej się kamienicy, poległy w zmaganiach nie tylko z sypiącym się sufitem, wilgocią, ale też z sieciówkami prowadzącymi ostrą walkę cenową.

Od dziesięciu dni charakterystyczny szyld cieszy oko nieopodal pierwotnej siedziby - przy ul. Narutowicza 4. Przechował go, a teraz wykorzystał Benedykt Wandachowicz, prezes Stowarzyszenia Księgarzy Polskich w Łodzi, który w 2011 roku zamknął istniejącą 53 lat Księgarnię "Akademicką" u zbiegu ul. Narutowicza i POW (jej klientami byli znani ekonomiści i prawnicy, np. Marek Belka). Księgarz planował przenieść się do Krakowa, bo tam jest lepszy klimat dla książki. Upatrzył nawet adres, ale powody osobiste plany te zmieniły.

Pomysłem reanimowania "Pegaza" podzielił się z regionalistą i senatorem, Ryszardem Bonisławskim. Rozwiązaniem okazał się miejski konkurs na kreatywne przedsięwzięcia, oferujący preferencyjne stawki czynszu. Początkowo proponowano Wandachowiczowi 200-metrowe lokale na Pietrynie - niemożliwe do utrzymania dla księgarza. Wybrał mniejszy, ale o wspaniałych tradycjach. Słynną Restaurację Kresową prowadził tu, nim zmarł dwa lata temu, społecznik, prezes Stowarzyszenia Ludzi Bezdomnych i były marszałek województwa, Andrzej Terlecki.

- Cukiernię z najsmaczniejszymi wówczas lodami w mieście prowadziła tu pani Granowska - mówi pan Benedykt.- Wcześniej, na przełomie wieków, w tych samych witrynach bukiety układał Wojciech Salwa, które zainspirowały Tuwima do napisania "Kwiatów polskich". Piotrkowska jest ulicą uciech, a inaczej Narutowicza. To dobry adres dla książki, choć jeszcze zweryfikuje to rynek.

Na razie, w 120. rocznicę urodzin poety, pan Benedykt rozpoczął 45. rok za księgarską ladą. "Pegaz Tuwima" nawiązuje nazwą do legendarnej książki "Pegaz dęba, czyli panopticum poetyckie", ułożonej przez poetę z przez lata gromadzonych fragmentów grafomańskich utworów i zabaw słownych, palindromów i kalamburów. Taki ma być "Pegaz Tuwima". Są tu obszerne działy o historii sztuki, filozofii i religii, powieści wielkich autorów (Mrożek, Mann), trochę literatury popularnej, ale też rzadko spotykane wydawnictwa o Łodzi. Rarytasami są np. "Ulica Piotrkowska" Wacława Kondka i "Dziwy nad Łódką" Zdzisława Konickiego.

Obok książek oferuje też bibeloty z książkami związane: secesyjne noże do kopert, popiersia poetów, zdobione szkatułki. Antykwariat ma być też miejscem spotkań literackich i pełnić rolę Izby Pamięci łódzkiego księgarstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki