Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZUS kontroluje i kwestionuje coraz więcej zwolnień lekarskich

Alicja Zboińska
archiwum Polskapresse
Osoby zdrowe, które są na zwolnieniu lekarskim, muszą uważać. ZUS kontroluje i kwestionuje coraz więcej zwolnień.

- Tylko przyniosłem żonie kanapkę - tak wytłumaczył się właściciel niewielkiej łódzkiej firmy kontrolerom z I oddziału ZUS w Łodzi. - Na zwolnieniu mam napisane, że mogę chodzić, a żona ze mną współpracuje.

Inspektorzy ZUS nie uwierzyli w te tłumaczenia. Takie sytuacje nie należą do rzadkości, ZUS kwestionuje przeciętnie od 6 do 8 proc. skontrolowanych zwolnień. Dla chorych, którzy wcale nie cierpieli z powodu złego stanu zdrowia, często kończy się to przerwaniem zwolnienia i zwrotem zasiłku chorobowego.

Kontrolerzy sprawdzają, czy zwolnienie w ogóle było zasadne, a także czy chory właściwie je wykorzystuje. A z tym bywa różnie. Część "chorych" chodzi do pracy lub remontuje dom.

W I oddziale ZUS w Łodzi w pierwszym półroczu 2014 zakwestionowano zasadność wystawienia około 8 proc. zwolnień.

- W około 6 proc. skontrolowanych zwolnień cofnięto natomiast prawo do zasiłku chorobowego, bo zwolnienie było nieprawidłowo wykorzystywane - mówi Monika Kiełczyńska, rzecznik I oddziału ZUS w Łodzi.

Właściciele małych firm, zastani w czasie zwolnienia w pracy, zazwyczaj tłumaczą się tym, że do firmy weszli tylko na moment.

Zdarza się, że przedsiębiorcy różnymi sposobami bronią się przed kontaktem z inspektorem ZUS. Kiełczyńska pamięta historię właściciela sklepu, który wprawił w zakłopotanie własną ekspedientkę. Kobieta najpierw potwierdziła, że szef jest w pracy i zaoferowała się, że go zawoła. Po powrocie z zaplecza zmieniła jednak zdanie i poinformowała, że właściciela jednak nie ma, a ona musiała się pomylić…

Inspektorzy tomaszowskiego ZUS od chorych, którzy powinni być w domu, a ich tam nie zastali, słyszą te same usprawiedliwienia.

- Osoby kontrolowane tłumaczą się wizytami u lekarza, w aptece, koniecznością zrobienia zakupów - mówi Grażyna Sobolewska, naczelnik wydziału organizacji i analiz tomaszowskiego ZUS. - Często słyszymy też o spacerach, zalecanych przez lekarza. W I pierwszym półroczu 2014 roku zakwestionowaliśmy około 7 procent zwolnień, a w 2 proc. przypadków wstrzymaliśmy wypłatę zasiłków chorobowych, gdyż zwolnienie było nieprawidłowo wykorzystywane.

Większą fantazją wykazali się "chorzy", którzy podlegają pod II oddział ZUS w Łodzi, a inspektorzy zastali ich w pracy. Właściciel kawiarni, który krzątał się na zapleczu, tłumaczył, że… wpadł na śniadanie. Właściciel warsztatu samochodowego, mimo zwolnienia lekarskiego, wybrał się do pracy, by… posłuchać głośnej muzyki. Nie speszyło go nawet pytanie o to, dlaczego trzyma w ręku narzędzia. Wyjaśnił, że doszło do zbiegu okoliczności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki