Chociaż w większości szkół w regionie jest ciepła woda i prysznice, to uczniowie niechętnie się myją. Nauczyciele nieraz muszą wstrzymywać oddech, bo po lekcjach wuefu w klasie panuje trudny do wytrzymania zapach.
Krzysztof Durnaś, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 35 w Łodzi, otwarcie przyznaje, że nie ma możliwości, by zajęcia z wuefu odbywały się dla wszystkich klas na ostatnich lekcjach.
- Mamy pełne obłożenie sali gimnastycznej, lekcje wuefu odbywają się od godz. 8 do godz. 15 - mówi Durnaś. - Nigdy nie ma kolejki do mycia. Przerwy trwają tylko 10 minut, więc nie jest też to takie proste.
Pani Grażyna z Łodzi, matka dwóch nastoletnich synów, przyznaje, że jej dzieci nigdy po wuefie nie korzystały ze szkolnych pryszniców.
- W szkole tyle się działo, że nie miały na to czasu. Dopiero po powrocie do domu wchodzą pod prysznic - mówi łodzianka.
W skierniewickich gimnazjach prysznice nawet jeśli są, to uczniowie z nich prawie nie korzystają.
- Zajęcia odbywają się w hali sportowej, a tam prysznice są dostępne. Mimo to uczniowie rzadko z nich korzystają - mówi Danuta Szwajkosz, wicedyrektor Gimnazjum Integracyjnego w Skierniewicach. - W większości przypadków wf. jest na ostatnich lekcjach.
Może uczniowie wolą kąpać się w domu?
Z kolei w Gimnazjum nr 1 w Skierniewicach nie można po męczącym wuefie zażyć kąpieli.
- Niestety nie posiadamy pryszniców, ale ani uczniowie, ani nauczyciele nie wnosili z tego tytułu żadnych uwag - mówi Dorota Pasik, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Sierniewicach.
W Piotrkowie żadnych skarg na przykry zapach po lekcjach wychowania fizycznego w szkole nie było, a przynajmniej nie docierają one do dyrektorów. Uczniowie większo-ści szkół średnich, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych mają możliwość skorzystania z kabin prysznicowych, które znajdują się w sąsiedztwie szatni lub przy salach gimnastycznych. Przykładowo 6 kabin prysznicowych mają do dyspozycji uczniowie II LO, natomiast w III LO wziąć prysznic można m.in. po zajęciach na siłowni.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
- Mamy dwie łaźnie, większą i mniejszą, z których nasi uczniowie mogą korzystać -mówi Małgorzata Artowicz, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Piotrkowie. - Głównie z pryszniców korzystają chłopcy zwłaszcza po lekcjach wychowania fizycznego - mówi Dariusz Tokarski, dyrektor Gimnazjum nr 4 w Piotrkowie Trybunalskim.
Prysznica nie ma natomiast w I LO, czyli popularnym "Chrobrym". Jednakże czasem, gdy lekcje wf. odbywają się w znajdującej się nieopodal hali Relaks, uczniowie mają możliwość skorzystania z gorącego prysznica.
Zbigniew Solarz, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno--Epidemiologicznej w Łodzi, tłumaczy, że sytuacja sanitarna w szkołach w ostatnich latach się poprawiła.
- Na 1275 szkół w województwie łódzkim w sierpniu skontrolowaliśmy 313 - mówi Solarz. - W szkołach przeprowadzone zostały remonty i stan placówek jest zadowalający. Tam gdzie były problemy z doprowdzeniem ciepłej wody, zainstalowano podgrzewacze. Jeśli tylko uczniowie chcą się myć, mają gdzie to robić.
Potwierdza to Grzegorz Gawlik z łódzkiego magistratu.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami ciepła woda jest dostępna w każdej szkole - mówi Gawlik. - Zaplecza sanitarne są remontowane i unowocześniane w trakcie modernizacji sal gimnastycznych.
W II LO w Sieradzu niedawno wyremontowano salę gimnastyczną z zapleczem. Uczniowie po zajęciach fizycznych mogą bez problemu skorzystać z prysznica. - Lekcje wychowania fizycznego odbywają się w systemie dwugodzinnym, więc na koniec zajęć jest czas, by się młodzież mogła się wykąpać - zapewnia Urszula Świniarska, dyrektor II LO w Sieradzu. - Oczywiście nikogo nie możemy zmusić, ale dostęp do pryszniców jest i każdy uczeń po wuefie może się umyć.
Współpr. K. Renkiel, M. Denisiuk, T. Sobczak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?