Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Świata w siatkówce 2014: Polska - Rosja 3:2 [ZDJĘCIA]

Paweł Hochstim
Polscy siatkarze dopisali do swojej listy kolejną zdobycz - po Serbii, Argentynie, Włochach, Iranie, Francji i Brazylii pokonali drużynę Rosji
Polscy siatkarze dopisali do swojej listy kolejną zdobycz - po Serbii, Argentynie, Włochach, Iranie, Francji i Brazylii pokonali drużynę Rosji Krzysztof Szymczak
Reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do półfinału mundialu. W sobotę i niedzielę w katowickim Spodku walczyć będzie o medale.

Już kilka godzin przed meczem w okolicach łódzkiej Atlas Areny czuć było w powietrzu, że oto zbliża się wyjątkowe wydarzenie, coś więcej, niż zwykły mecz. - Zapraszamy do malowania twarzy - zachęcała młoda dziewczyna. A flagę rosyjską też można? - Można, ale drożej. Bo dochodzi trzeci kolor - odpowiadała ze śmiechem. Na stoiskach z tandetnymi gadżetami totalne wyprzedaże, bo przecież nikt nie dopuszczał myśli, że reprezentacja Polski może zagrać jeszcze w sobotę w Łodzi. Wokół stoisk kłębili się kibice i chyba tylko jedno, oferujące tylko połączone szaliki z napisem Polska - Rosja, świeciło pustkami.

Hala wypełniła się wyjątkowo wcześnie, jak nigdy. Czy można się dziwić? Meczu o tak wielką stawkę w siatkówce Polska jeszcze nie widziała, a gdy do tego dołożymy, że rywalem była Rosja, zagrane przez prowadzących "Deszcze niespokojne" dopełniały tylko atmosfery. Atmosfery, która wyszła zdecydowanie poza ramy zwykłego, sportowego wydarzenia.

Trener Stephane Antiga puścił do boju wszystkich swoich najmocniejszych żołnierzy, z wracającym do formy Michałem Winiarskim i będącym obecnie najlepszym atakującym na świecie Mariuszem Wlazłym.

Od pierwszej piłki biało-czerwoni grali wyśmienicie, dwa asy z rzędu Fabiana Drzyzgi już na początku spotkania dały polskiej drużynie przewagę, ale - co chyba najważniejsze - wprowadziło nerwowość po drugej stronie siatki. Największemu "kozakowi" w rosyjskiej drużynie Aleksiejowi Spirydonowowi trzęsły się ręce i to dosłownie, bo psuł piłkę za piłką uderzając raz po raz po autach.

W końcu wściekły trener Andriej Woronkow odesłał go do kwadratu dla rezerwowych i gra Rosjan wyraźnie się poprawiła.

Choć polski zespół prowadziło już 20:14, niestety Rosjanom udało się wrócić do gry, a po asie Nikołaja Pawłowa było już tylko 22:20. Na więcej jednak biało-czerwoni mistrzom olimpijskim nie pozwolili.

Prawdziwą petardę Polacy jednak dopiero mieli w planach, bo wszyscy doskonale wiedzieli, że jeden wygrany set to dopiero połowa sukcesu. By mieć pewne miejsce w półfinałach Mistrzostw Świata biało-czerwoni musieli wygrać przynajmniej jeszcze jedną partię.
Od początku nieznacznie przeważali, ale gdy zaraz po drugiej przerwie technicznej po autowym ataku Michała Winiarskiego Sborna prowadziła 17:15, w hali zrobiło się rzeczywiście nerwowo. Na krótko, bo popis Polaków miał dopiero nadejść. Pięć punktów z rzędu, w tym as Piotra Nowakowskiego, kapitalny blok Karola Kłosa, czy wreszcie skuteczny atak Winiarskiego sprawiły, że Polacy odzyskali inicjatywę. A genialni kibice nie pozwolili im się już zatrzymać.

Gdy Mateusz Mika zablokował w ostatniej akcji tej partii Nikołaja Pawłowa, fani wpadli w ekstazę. - Tak, jesteśmy w półfinale Mistrzostw Świata! - krzyczał przez mikrofon prowadzący mecz Marek Magiera, a ludzie, często obcy, wpadali sobie w ramiona. Awans do półfinału z grupy z Brazylią i Rosją jest niewyobrażalnym sukcesem drużyny trenera Antigi.

2:0 oczywiście rozbudziło apetyty polskich graczy, choć cel podstawowy został zrealizowany. Można było jednak zapewnić sobie zwycięstwo w grupie, co, po pierwsze, dawało olbrzymi prestiż, a po drugie - teoretycznie słabszego rywala w półfinale. Wtedy już było jasne, że Francja wygra grupę G, więc zwycięzca polskiej grupy w decydującym meczu o awans do finału zmierzy się z Niemcami, zespołem z pewnością słabszym od drużyny trenera Laurenta Tille.

Gdy zespoły wróciły z szatni, po polskiej stronie widać było rozprężenie, ale - bądźmy ludźmi - trudno się było temu dziwić. Jeszcze cztery dni temu siatkarska Polska była w żałobie po wylosowaniu Brazylii i Rosji, a tymczasem po drugim secie drugiego meczu było już pewne, że Polacy walczyć będą w półfinale. Trudno w takim wypadku zachować koncentrację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Mistrzostwa Świata w siatkówce 2014: Polska - Rosja 3:2 [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki