Pożar domu przy ul. Mrówczej wybuchł ok. g. 11. Jako powód, strażacy podają przypadkowe zaprószenie ognia. Mogło do tego dojść bardzo łatwo, gdyż wewnątrz budynku produkowano i składowano nielegalny alkohol. Prawdopodobnie zaiskrzyła pompa służąca do przepompowywania spirytusu.
W czasie gdy wybuchł pożar, w domu znajdował się mężczyzna w wieku 20-25 lat. Jak twierdzą świadkowie, poparzony wybiegł z ogarniętego ogniem budynku. Pobiegł do znajdującego się w pobliżu sklepu spożywczego, gdzie prosił o pomoc. Pracownicy wezwali pogotowie, jednak mężczyzna zrzucił z siebie koszulkę i oddalił się. Gdy na miejsce dotarli strażacy, rozpoczęli poszukiwania rannego.
Ranny odnalazł się na przystanku autobusowym znajdującym się u zbiegu ul. Łagiewnickiej i Jaskółczej. Zanim dotarli do niego strażacy i ratownicy medyczni, próbował zatrzymywać przejeżdżające samochody. Mężczyzna, z poparzeniami II stopnia na ok. 30 proc. powierzchni ciała oraz z krwiakiem mózgu, przewieziony został przez pogotowie do Szpitala Wojewódzkiego w Zgierzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?