Do tego odór stęchlizny... Po piętnastu godzinach podróży i kilku poświęconych próbie przeniesienia się do innego mieszkania rodzina postanowiła wrócić do Łodzi. Biuro podróży, które zarezerwowało im kwaterę z robakami, reklamację odrzuciło...
– Gospodarz obiektu zaproponował... dezynsekcję! To jakiś absurd, zwłaszcza że moje dzieci cierpią na alergię. Dlatego przed wyjazdem dopytywałam o czystość lokalu – denerwuje się Anna Hałęza, mama 12-letniego Wojtka i 16-letniej Zosi. – Miało być czysto na błysk, sauna i jacuzzi...
Za noclegi rodzina zapłaciła z góry – 7 tys. koron (czyli ok. 2,5 tys. zł). Dodatkowo łodzianie musieli wpłacić kaucję – 1000 koron (350 zł). Po powrocie nie zwrócono im ani kosztów noclegu, ani kaucji.
„Wystąpienie insektów nie jest powodem do bezkosztowego przeniesienia do innego obiektu” – czytamy w piśmie od firmy Novasol, biura podróży, które zorganizowało pobyt Hałęzów. „Prosimy zwrócić uwagę, że dom (…) jest położony blisko natury. Na zdjęciach widać kilka prosionków, które są zupełnie niegroźne (…)”.
W dalszej części pisma firma zarzuca łodzianom, że nie skorzystali z możliwości „spryskania miejsc, gdzie pojawiły się insekty” środkiem owadobójczym, dlatego ich reklamacja nie może być uwzględniona.
– Biura podróży często wykorzystują sytuację, że ich klienci są w obcym kraju skazani tylko na siebie – komentuje Zbigniew Kwaśniewski, miejski rzecznik konsumentów w Łodzi. – Warto w takich sytuacjach dochodzić swoich praw choćby na drodze sądowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]