Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. SLD zaczyna kampanię. Tomasz Trela obudzi łodzian... budzikiem [ZDJĘCIA]

Sławomir Sowa
Grzegorz Gałasiński
Powtórzyć sukces z referendum przeciw Kropiwnickiemu i skończyć "megalomańskie" inwestycje Zdanowskiej - to filary kampanii SLD w Łodzi.

Żeby pokazać wielkość SLD i lewicy w Łodzi, należy wynająć odpowiednio małą salę konferencyjną. I tak właśnie zrobiono podczas niedzielnego kongresu łódzkiej lewicy w hotelu Ambasador, podczas którego zaprezentowano kandydata komitetu SLD Lewica Razem na prezydenta Łodzi (Tomasz Trela) oraz wszystkich 80 kandydatów na radnych Rady Miejskiej. Na kongresie SLD Lewicy Razem, wbrew nazwie nie pojawili się przedstawiciele Twojego Ruchu. Dariusz Joński, szef SLD w regionie łódzkim, zbył to jednak jednym zdaniem: - Twój Ruch to nie lewica.

Chyba największą niespodzianką było wystąpienie Marka Jabłońskiego, szefa łódzkiego koła PPS, który swoje przemówienie zakończył: "Wierzymy w Polskę, wierzymy w socjalizm. Dziękuję Towarzyszkom i Towarzyszom za poświęconą uwagę". Nikt więcej o socjalizmie i towarzyszach nie mówił, a czerwone krawaty można było policzyć na palcach jednej ręki. Nawet sam kandydat na prezydenta Tomasz Trela i poseł Dariusz Joński wystąpili w krawatach granatowych.

Dariusz Joński ustawił kampanię wyborczą lewicy pod hasłem zatrzymania łódzkiej prawicy: - Pamiętam jak Jerzy Kropiwnicki w 2002 roku obejmował władzę. Lekceważył ludzi, zadłużał i degradował miasto - mówił Joński, po czym gładko przeszedł do meritum. Odwołanie Kropiwnickiego w referendum przedstawił jako sukces lewicy i przykład, że zjednoczona lewica może zwyciężać. - Ludzie nam mówią, zróbcie to drugi raz - oznajmił Joński.

Tomaszowi Treli wręczył budzik, aby ten obudził łodzian do głosowania przeciwko prawicy.

Trela za zasługi lewicy w mijającej kadencji uznał obronę części szkół przed likwidacją, wstrzymanie prywatyzacji Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, zablokowanie podwyżek czynszów w mieszkaniach komunalnych, biletów MPK i podatku od nieruchomości. Mówił też o "politycznych przebierańcach" w PiS, którzy wyszli z PO, wyraźnie pijąc do Joanny Kopcińskiej.

Oskarżył prezydent Hannę Zdanowską o "megalomańskie" inwestycje, wymieniając m.in. trasę W-Z i budowę dwóch stadionów. Zastrzegł jednak, że w razie wygrania wyborów przez SLD, budowa trasy W-Z będzie kontynuowana, podobnie jak obydwu stadionów, o ile ich budowa będzie już trwała.

WIĘCEJ O KONGRESIE ŁÓDZKIEJ LEWICY CZYTAJ W PONIEDZIAŁKOWYM WYDANIU "DZIENNIKA ŁÓDZKIEGO"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki