O pechowym posiadaczu wiatrówki, policjanci powiadomieni zostali w niedzielę przez lekarza sieradzkiego szpitala. 44-latek chciał tego dnia sprawdzić, czy w wiatrówce jest śrut.
- 44–latek stwierdził, że najlepiej sprawdzi to poprzez przyłożenie palca do otworu wylotowego lufy, a następnie naciśnięcie spustu - relacjonuje st. asp. Paweł Chojnowski z KPP w Sieradzu.
Jak pomyślał, tak też zrobił. W efekcie postrzelił się z wiatrówki w dłoń i trafił do szpitala.
- Z poczynionych do chwili obecnej ustaleń wynika, że doszło do samookaleczenia w wyniku nieostrożnego obchodzenia się wiatrówką - informuje st. asp. Chojnowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?