W pierwszej połowie tego spotkania, na boisku nie działo się zbyt wiele ciekawego. Godna odnotowania jest jedynie 22.minuta, w której to przyjezdni mogli wyjść na prowadzenie, jednak bardzo dobrze spisał się bramkarz gospodarzy, Ostrowski. Pierwszy celny strzał gracze Sokoła oddali dopiero w 45.minucie, jednak, choć nie bez problemów, obronił go Młodziński.
Zdecydowanie bardziej interesująca była druga część meczu. W 55.minucie do rzutu wolnego podszedł Tomas i posłał piłkę tuż nad poprzeczką bramki Ostrowskiego. To podziałało mobilizująco na gospodarzy. W 60.minucie Obi Uche uderzył z ostrego kąta, interweniował jeszcze Młodziński, jednak na tyle niefortunnie, że piłka ostatecznie wpadła do siatki. Dla Nigeryjczyka był to piąty gol w tym sezonie na III-ligowych boiskach.
Bramkarz Pilicy zrehabilitował się trzy minuty później, kiedy to w fantastycznym stylu wybronił strzał z przewrotki z bliskiej odległości. Kilkadziesiąt sekund później niepotrzebnie faulował Golański, za co został ukarany żółtą kartką, a przyjezdni egzekwowali rzut wolny. Do wrzutki w pole karne jako pierwszy doszedł Moryc, który głową skierował piłkę do bramki bezradnego Ostrowskiego. W 67.minucie piłkarze Sokoła domagali się odgwizdania rzutu karnego za zagranie ręką jednego z graczy Pilicy, jednak sędzia nie zdecydował się na użycie gwizdka.
W ostatnim kwadransie regulaminowego czasu gry, to goście byli bliżej zdobycia zwycięskiego gola. W 83.minucie wyprowadzili szybką kontrę i wydawało się, że musi paść bramka, jednak kapitalnie interweniował Ostrowski. Dobrze, że w tej sytuacji piłka nie znalazła drogi do siatki, ponieważ sędzia liniowy przysnął i nie zauważył ewidentnego spalonego. W 90.minucie głównym bohaterem był ponownie bramkarz Sokoła. Tym razem obronił on groźny strzał z około 7 metrów. Piłkę meczową w ostatniej minucie doliczonego czasu gry mieli gospodarze. Po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu wolnego, jeden z zawodników z Aleksandrowa Łódzkiego uderzył piłkę głową, jednak odbiła się ona od słupka i wylądowała w rękach Młodzińskiego. Po tej akcji sędzia zagwizdał po raz ostatni i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.
Warto podkreślić, że na meczu pojawiła się 14-osobowa grupa kibiców gości, którzy od pierwszej do ostatniej minuty dzielnie wspierali swój zespół i byli dużo głośniejsi od około trzystuosobowej publiczności z Aleksandrowa Łódzkiego. Fani Pilicy przywieźli ze sobą flagi klubowe i bęben.
Sokół Aleksandrów Łódzki 1:1 (0:0) Pilica Białobrzegi
Bramki: Obi Uche (60) - Moryc (65)
Żółte kartki: Chojecki, Pękała, Knera, Golański - Jasikowski, Matulka, Rawski.
Widzów: ok. 300
Sokół Aleksandrów: Ostrowski - Golański, Klepczarek, Pękała (64 min. Pawlak), Bierżyński, Zwoliński (75min. Wojtczyk), Osowski, Obi Uche, Knera, Woźniczak (88min. Kwiatkowski), Chojecki
Pilica Białobrzegi: Młodziński - Janowski, Moryc, Jasikowski, Ziemnicki, Białecki, Oziewicz (78 min. Jakóbiak Paweł), Jakóbiak Przemysław (46 min. Krupnik), Tomas (65 min. Rawski), Hernik (89 min. Wojtkiewicz), Matulka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?