Remont skrzyżowania marszałków: w Łodzi tworzą się gigantyczne korki [ZDJĘCIA]

Zatory tworzyły się w poniedziałek na wszelkich możliwych objazdach remontowanego skrzyżowania.

- Dlatego nie zaproponuję żadnego objazdu. Po prostu trzeba zacisnąć zęby i odstać swoje w korku - tłumaczy Mariusz Bedyniak, szef korporacji Tele Taxi 6400 400.

Pracownicy Zarządu Dróg i Transportu przyznają, że korki tworzyły się w poniedziałek na al. Śmigłego-Rydza i to już od ul. Milionowej. Nawet po godz. 11 żeby dojechać al. Śmigłego-Rydza od Milionowej do al. Piłsudskiego trzeba było poświęcić 14 minut. Podróż byłaby znacznie dłuższa gdyby część aut nie zjeżdżała na wydzielony lewoskręt. Jednak oddzielny lewoskręt jest tylko na nitce prowadzącej w stronę wyjazdu z miasta na Warszawę.

- Na alei Piłsudskiego z dotychczasowych lewoskrętów można również jechać na wprost. W poniedziałek część kierowców nie korzystała z takiej możliwości i dlatego auta stały w korku na al. Piłsudskiego od centrum handlowego Tulipan - mówi Piotr Grabowski z biura prasowego Zarządu Dróg i Transportu .

Żeby zwiększyć przepustowość skrzyżowania marszałków ZDiT zdecydował się wydłużyć cykle świateł. Rano będzie on dłuższy na al. Piłsudskiego, czyli z Widzewa do centrum i na odwrót. Z kolei po południu zielone światło ma się palić dłużej dla kierowców jadących al. Śmigłego-Rydza i Kopcińskiego, czyli z Górnej na Bałuty i odwrotnie.

W poniedziałek rano zdecydowano się też przesunąć barierki na al. Piłsudskiego za Przędzalnianą (jezdnia prowadząca od centrum na Widzew). Pierwotnie stały one tuż za skrętem z Przędzalnianej w Piłsudskiego i na skrajnie prawym pasie który dalej był wyłączony z ruchu, mieściły się tylko dwa auta. Przesunięcie barierek dalej upłynniło wyjazd z Przędzalnianej.

To nie jedyne poprawki, jakie wprowadzono na skrzyżowaniu marszałków.

- Ze wstępnych obserwacji wynika, że wielu kierowców na skrzyżowaniu nie stosuje się do nowego oznakowania. Z tego powodu ZDiT zlecił wykonawcy dostawienie dodatkowych tablic informacyjnych, które ułatwią kierowcom przejazd przez skrzyżowanie - mówi Wojciech Kubik, rzecznik ZDiT.

Wkrótce organizacja ruchu może zostać trochę zmodyfikowana, bo zacznie się burzenie kamienicy przy ul. Piłsudskiego 175, czyli na rogu Piłsudskiego i Śmigłego-Rydza. W jej miejscu powstanie nowy prawoskręt dla wyjeżdżających z al. Śmigłego-Rydza w al. Piłsudskiego.

Wstępny plan drogowców był taki, że obecna organizacja ruchu pozostanie do marca, kiedy rozpocznie się drugi etap remontu. Wówczas drogowcy zajmą wschodnią część skrzyżowania, czyli nitkę al. Śmigłego-Rydza prowadzącą z południa Łodzi na północ. Wszystkie auta będą się wtedy przemieszczać w dwie strony po jezdni prowadzącej z Bałut na Górną.

Jednak w poniedziałek ZDiT zakomunikował, że utrudnienia na skrzyżowaniu marszałków potrwają krócej.

- Utrudnienia na al. Piłsudskiego, pod szpitalem im. Korczaka, potrwają do końca października. Później cała jezdnia będzie udostępniona kierowcom - mówi Wojciech Kubik.

Z kolei utrudnienia na al. Piłsudskiego dla jadących od strony Widzewa mają potrwać tylko do połowy listopada. Później kierowcy mają korzystać ze wszystkich pasów, co oznacza, że otwarty zostanie również wjazd z al. Piłsudskiego w ul. Wydawniczą. Obecnie możliwy jest tylko wyjazd z Wydawniczej na Piłsudskiego.

Również utrudnienia na al. Śmigłego-Rydza mają trwać do końca listopada.

- Jest to związane z koniecznością wyburzenia kamienicy i budowy nowego pasa do wygodnego i bezpiecznego skrętu w prawo w al. Piłsudskiego - mówi Wojciech Kubik.