Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złomiarze kradną pokrywy do studzienek kanalizacynych na trasie Górna

Wiesław Pierzchała
Takie pokrywy skradziono w ostatnich dniach na trasie Górna w Łodzi.
Takie pokrywy skradziono w ostatnich dniach na trasie Górna w Łodzi. Krzysztof Szymczak
Sześć żeliwnych pokryw do studzienek kanalizacyjnych skradziono na trasie Górna. Każda waży około 20 kg i warta jest do 500 złotych.

Policjanci z VII komisariatu, w którego gestii jest trasa Górna, jeszcze w poniedziałek nie ścigali złodziei (najpewniej złomiarzy), bo - jak nam powiedział Radosław Gwis z zespołu prasowego KWP w Łodzi - nikt ich nie poinformował o kradzieży.

Okazało się, że pracownicy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi w ostatnich dniach skontrolowali trasę Górna i dzisiaj - jak nas zapewnił Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi - złożą doniesienie do VII komisariatu na Górnej.

W gestii Zarządu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi jest 20 tys. kratek i 40 tys. pokryw studzienek kanalizacyjnych. Na szczęście ostanio złomiarze kradną coraz mniej kratek i pokryw - kilka na miesiąc. A jeszcze w 2011 r. nie było tak różowo, skradziono wtedy 517 krat i pokryw wartych prawie 100 tys. zł.

Dlatego w punktach skupu złomu zaczęły coraz częściej pojawiać się patrole policji i straży miejskiej, które kontrolowały placówki i uświadamiały ich właścicieli, aby nie kupowali kradzionych kratek i pokryw. Ponadto pracownicy ZWiK zaczęli wymieniać tradycyjne pokrywy żeliwne na żeliwno-betonowe, które złodzieje omijają z daleka.

- Pokrywy żeliwne zamontowaliśmy głównie w centrum miasta, gdzie sieć monitoringu i liczni przechodnie skutecznie odstraszają złodziei. Natomiast poza Śródmieściem coraz częściej instalujemy pokrywy żeliwno-betonowe - wyjaśnia Miłosz Wika, rzecznik ZWiK w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Także policjanci nie zasypiają gruszek w popiele. Tym bardziej że złomiarze ostatnio skradzione pokrywy żeliwne chomikują w różnych miejscach, po czym po kolei rozbijają na kilka lub kilkanaście kawałków i w tej formie dostarczają do punktów skupu złomu.

- Wiemy o tym procederze, dlatego w ramach działań prewencyjnych regularnie zaglądamy do punktów skupu - zaznacza Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Sprawdzamy, czy nie ma tam kradzionych włazów do studzienek i innych takich rzeczy, jak np. elementów infrastruktury kolejowej lub tramwajowej. Uprzedzamy też właścicieli tych punktów, aby nie kupowali kradzionych przedmiotów.

Oczywiście, policjanci tropią też sprawców kradzieży. W ich ręce wpadł m.in. 19-letni łodzianin mający na koncie ponad 10 kradzieży pokryw żeliwnych. Grasował w rejonie ul. Cmentarnej i Mielczarskiego.

Straty przez niego poczynione oszacowano na 1,2 tys. zł. Z kradzieży pokryw, które sprzedał w punktach skupu, uczynił sobie dodatkowe źródło dochodów. Był już notowany. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Jednak sytuacje, gdy złodziejowi udaje się sprzedać pokrywy w punktach skupu, są coraz rzadsze.

- Sprzedającego żeliwne pokrywy nie było u mnie tak dawno, że pomyślałem, iż ten proceder po prostu wygasł. Także strażnicy miejscy, którzy do mnie zaglądają, przyznają, że pod tym względem uspokoiło się - twierdzi Zbigniew Szejn, właściciel punktu skupu złomu przy ul. Targowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki