Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W "Matce Polce" zepsuło się sztuczne płucoserce. Pacjenci zbierają pieniądze na nowe urządzenie

Matylda Witkowska
Najmłodsi pacjenci kliniki kardiochirurgii nie mogli być operowani z powodu awarii sprzętu. Rodzice wśród znajomych i krewnych prowadzą zbiórkę pieniędzy na nową maszynę
Najmłodsi pacjenci kliniki kardiochirurgii nie mogli być operowani z powodu awarii sprzętu. Rodzice wśród znajomych i krewnych prowadzą zbiórkę pieniędzy na nową maszynę Paweł Łacheta
Awaria pompy do krążenia pozaustrojowego wstrzymała na kilka dni operacje w "Matce Polce". Zrozpaczeni rodzice chorych dzieci próbują w internecie zebrać 600 tys. zł na nowe urządzenie.

Zaledwie tydzień po otwarciu nowego bloku operacyjnego kliniki kardiochirurgii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki popsuła się ponad 10-letnia pompa do krążenia pozaustrojowego, tzw. sztuczne płucoserce. Bez takiej maszyny praktycznie nie można przeprowadzić żadnej operacji na sercu.

Druga pompa, która też ma kilka lat, została zajęta przez pacjenta, który musiał być podłączony do niej kilka dni po operacji. Skutek: w ubiegłym tygodniu od poniedziałku do czwartku w klinice nie odbyła się żadna planowana operacja.

Codziennie dwie zaplanowane operacje wypadały z grafika. W piątek pacjent zwolnił pompę i operacje przywrócono, ale stare urządzenie ledwo zipie. A sytuacja, gdy któryś pacjent zajmie jedyną pompę, może powtórzyć się w każdej chwili. Zaś szpital, żeby w pełni wykorzystać swój potencjał, potrzebuje dwóch sprawnych pomp.

- Pompa to podstawa działania kliniki kardiochirurgii - mówi prof. Jacek Moll, kierownik kliniki. - Bez niej nie można prowadzić operacji na otwartym sercu. Żeby zrobić operację, musimy serce zatrzymać. W tym czasie jego funkcję oraz funkcje płuc zastępuje sztuczne płucoserce - wyjaśnia.

Zrozpaczeni rodzice wraz z działającą przy klinice Fundacją Mamy Serce postanowili zebrać 600 tys. zł na nowe urządzenie. - O zbiórce dowiedziałam się od rodziców pacjentów. Informujemy się nawzajem, podsyłamy linki - mówi Agnieszka Dębowska, mama 15-miesięcznego Adasia, która poinformowała nas o zbiórce.

Jej syn urodził się w Szkocji z poważną wadą serca. W wieku trzech miesięcy przeszedł w Glasgow operację. Teraz rodzice wrócili do Łodzi. Dziecko jest pod opieką lekarzy z "Matki Polki". - Adaś na razie jest w dobrym stanie, ale za kilka lat czeka go operacja wymiany sztucznej tętnicy. Chciałabym, żeby ta operacja mogła odbyć się bez przeszkód - mówi pani Agnieszka.

Rodzice rozsyłają apel do rodziny i znajomych. Są pierwsze efekty. Prowadzona na portalu siepomaga.pl zbiórka od piątku przyniosła już 34 tys. zł.

- Po tytułach darowizn widać, że większość wpłacających to rodziny naszych pacjentów- przyznaje Marta Klimanek z zarządu Fundacji Mamy Serce.

Dlaczego rodzice sami muszą walczyć o pieniądze na sprzęt? - Teoretycznie szpital powinien być tak prowadzony, żeby wystarczało pieniędzy na kupno sprzętu - mówi prof. Jacek Moll. - Jednak nawet bez kupna pompy szpital ma długi- wyjaśnia.

Teoretycznie maszynę mogłoby kupić Ministerstwo Zdrowia lub szpital mógłby otrzymać fundusze unijne. Jednak gdyby to się udało, procedura trwałaby wiele miesięcy.

Operacje na otwartym sercu to 90 proc. przeprowadzanych w klinice operacji. Rocznie wykonuje się ich około 350. Połowa operowanych to dzieci w pierwszym roku życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W "Matce Polce" zepsuło się sztuczne płucoserce. Pacjenci zbierają pieniądze na nowe urządzenie - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki