Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Radni podziękowali ratownikom GOPR-u

Ewelina Skowron
Nowosądecka sekcja krynickiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odebrała Tarczę Herbową.
Nowosądecka sekcja krynickiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odebrała Tarczę Herbową. fot. Jerzy Cebula
Ryzykują własnym życiem, żeby ratować turystów. Ochotnicy górscy dostali za to Tarczę Herbową "Zasłużony dla Nowego Sącza". Pogratuluj naszym dzielnym GOPR-owcom zasłużonego wyróżnienia - wpisz podziękowania na forum pod artykułem.

- Tę Tarczę Herbową będziemy zabierać ze sobą na akcje. To ogromne wyróżnienie dla nas - mówi Leszek Olech, kierownik nowosądeckiej sekcji GOPR.

Ratownicy za swoją pracę nie otrzymują ani złotówki. Ale się nie skarżą. Co więcej, bez względu na porę roku, dnia i stan pogody zawsze stawiają się na wezwanie, żeby nieść pomoc innym. Tak przysięgali.

Ich poświęcenie zostało docenione przez władze miasta. Sekcja Nowosądeckiej Grupy Regionalnej Górskiego Pogotowia Ratunkowego otrzymała Tarczę Herbową "Zasłużony dla miasta Nowego Sącza". O przyznanie tego wyróżnienia wnioskował prezydent Ryszard Nowak. Decyzja została przyjęta jednogłośnie. W uzasadnieniu uchwały prezydent podkreślił, że ratownicy spod znaku niebieskiej wstążki nie tylko służą szczytnej idei niesienia pomocy, ale uczestniczą w licznych projektach organizowanych przez miasto, takich jak bezpieczne wakacje. Uczą również młodzież szacunku dla gór.

Śmiech i łzy na szlaku
Nowosądecka sekcja GOPR wchodzi w skład krynickiej grupy jako jedna z pięciu - obok sekcji gorlickiej, piwniczańskiej, krynickiej i starosądeckiej.

Grupa sądeckich ratowników liczy 52 osoby. Bez względu na porę dnia i pogodę wyruszają w góry na poszukiwanie zagubionych turystów.

Większość akcji kończy się szczęśliwie, ale nie wszystkie. - Niestety, najbardziej pamięta się te wyjazdy, które zakończyły się tragicznie - mówi Leszek Olech. - Pamiętam przypadek nieopodal Hali Łabowskiej. Grupa młodzieży nie mogła trafić do schroniska, mimo że dzieliło ich od niego zaledwie kilka kroków. Jedna osoba zmarła z wyziębienia. Było już ciemno, a oni nie znali drogi. Dodatkowo zaskoczyła ich pogoda - dodaje ratownik.

Na szlaku zdarzają się również zabawne sytuacje, które chociaż niebezpieczne, wywołują uśmiech na twarzach goprowców Zdarza się na przykład, że ratownicy są wzywani do pijanych narciarzy, którzy zasypiają na wyciągu.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska