Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pabianice: urzędnicy usłyszeli zarzuty korupcyjne

Marcin Bereszczyński
Urzędnicy z Pabianic przyznali się do zarzutów korupcji.
Urzędnicy z Pabianic przyznali się do zarzutów korupcji. Krzysztof Szymczak
Adam M. i Paweł P. - prominentni pabianiccy urzędnicy, usłyszeli zarzut korupcji w związku z przetargami na organizację imprez masowych w Pabianicach. Obaj przyznali się do winy. Po wpłaceniu kaucji, po 10 tys. zł, zostali zwolnieni do domu przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu. Mają zakaz opuszczania kraju.

Przesłuchania trwały niemal całą środę.
- Nie mogę ujawnić kwot, jakie przywłaszczyli podejrzani - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka wrocławskiej prokuratury. - Nie wykluczam, że może dojść do zatrzymań kolejnych osób w tej sprawie.

Przypomnijmy, że dolnośląska policja zatrzymała Adama M. i Pawła P. we wtorek. Pierwszy został zatrzymany w Zieleńcu, gdzie był z rodziną na wakacjach, drugi w domu w Pabianicach.

Adam M. to sekretarz miasta Pabianice, a Paweł P. jest byłym naczelnikiem wydziału działalności gospodarczej i promocji pabianickiego magistratu, a od grudnia radnym powiatowym i członkiem Zarządu Powiatu Pabianickiego. Śledczy zatrzymali ich w sprawie o charakterze korupcyjnym.

Po zatrzymaniu urzędników policja przeczesywała pabianicki ratusz w poszukiwaniu dowodów przestępczej działalności zatrzymanych. Funkcjonariusze zebrali pół pudła dokumentów.

Oprócz dwóch urzędników, policja zatrzymała jeszcze Artura K., wrocławskiego biznesmena, którego firma organizowała w Pabianicach miejskie imprezy masowe takie jak sylwester czy Dni Pabianic. On również wczoraj usłyszał prokuratorskie zarzuty korupcji. Biznesmen także przyznał się do winy. Został zwolniony za poręczeniem w wysokości 20 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki