Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani mężczyźni wjechali w matkę z dziećmi i uciekli z miejsca wypadku [ZDJĘCIA]

Maciej Wiśniewski
Kompletnie pijani mężczyźni spowodowali we wtorek wypadek koło Zelowa. Pili nawet w aucie, którym jechali. Omal nie zabili matki z dwójką dzieci.

Na szczęście finał wypadku, do którego doszło koło Zelowa w pow. bełchatowskim był szczęśliwy. 34-letniej matce i dwójce jej dzieci, 12-letniemu chłopcu i 8-letniej dziewczynce nic poważnego się nie stało. Skończyło się na krótkiej wizycie w szpitalu i założeniu paru szwów. Ale mogło być znacznie gorzej.

Rodzina wracała z Zelowa do domu w Bujnach Księżych, ledwie kilka kilometrów od miasta. W pewnym momencie, już poza terenem zabudowanym z bocznej, szutrowej uliczki wyjechało bmw. Uderzyło w opla corsę, którym kierowała matka wioząca dzieci. Kobieta ,,skasowała" jeszcze przydrożny znak drogowy i zatrzymała się na skraju lasu.

- Nie patrzyli, czy coś jedzie, ruszali specjalnie tak, żeby koła zabuksowały na żwirze - mówi kobieta będąca świadkiem wypadku.

Ślady buksujących kół wyraźnie widać na szutrowej drodze. Ślady hamowania opla są krótkie, kobieta nie miała szans na reakcję.

W bmw na niemieckich numerach rejestracyjnych policjanci znaleźli niedopitą do końca butelkę wódki. Nie było za to sprawców kolizji. Rozpoczęto więc poszukiwania.

Jednego mężczyznę szybko udało się namierzyć. Schował się za pobliską stodołą. Drugi uciekł do lasu. Ściągnięto policjanta z psem tropiącym, funkcjonariusze przeczesywali okoliczne lasy. W końcu drugiego mężczyznę udało się zatrzymać. Nie stawiał oporu.

Sprawcami wypadku byli 25- i 28-latek, mieszkańcy gminy Zelów, z okolic Kociszewa. Byli pijani, jeden wydmuchał do alkomatu 2,7 prom., drugi - 3,2. Trafili do izby zatrzymań. Policja ustala, który z nich kierował autem. Wczoraj żaden nie chciał się do tego przyznać.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ: Wypadek w Zelowie: pijani sprawcy uciekli [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki