- Przemek to jest cwany lis. Jak by wygrał z Tomkiem Adamkiem, to by postawił kropkę nad i i pokazał, że jest najlepszym ciężkim w Polsce - tłumaczy pochodzący z Gdańska Dariusz Michalczewski.
Póki co jednak, Tomasza Adamka czeka pojedynek z Arturem Szpilką. Gala została zaplanowana na 8 listopada w Kraków Arenie. Michalczewski nie ma wątpliwości, że ewentualna porażka "Górala" w tym starciu będzie oznaczała koniec jego kariery.
- Dla mnie porażka Tomka z Arturem Szpilką byłaby kompromitacją. A po drugie, to już by rzeczywiście był koniec jego kariery, przynajmniej międzynarodowej. Mógłby powalczyć ewentualnie z chłopakami w Polsce - tłumaczy "Tiger".
Zdecydowanie więcej szans w tym pojedynku daje się Tomaszowi Adamkowi, który góruje nad rywalem przede wszystkim doświadczeniem. Szpilka uznawany jest za młodego, gniewnego pięściarza, więc na pewno tanio skóry nie sprzeda.
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?