Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pływalnie w Łódzkiem. Główny inspektor sanitarny nakazuje rozebrać się do naga

Matylda Witkowska
Dziennik Łódzki/archiwum
Główny inspektor sanitarny wydał wytyczne dotyczące higieny pływalni. Wymagane jest umycie się bez kostiumu przed wejściem na basen.

Obowiązek rozebrania się do naga i umycia całego ciała pod prysznicem przed wejściem na basen wprowadziły najnowsze wytyczne głównego inspektora sanitarnego. Tymczasem w Łodzi z myciem się bywa różnie. A baseny nie są w stanie tego skontrolować, bo nie mogą zawiesić kamer.

Wytyczne GIS to 20 punktów mówiących o sposobie aranżacji natrysków, toalet i brodzików, a także o zasadach wymieniania wody.

Jest też punkt o higienie "każda osoba przed wejściem do hali basenowej powinna dokładnie umyć się mydłem i spłukać pod natryskiem (bez kostiumów kąpielowych)." - pisze GIS.

Zalecenie nie jest nowe, jednak w Łodzi jest problem z jego stosowaniem. Na basenie Uniwersytetu Łódzkiego wisi plakat nakazujący dokładne mycie ciała nago, ale studentki go ignorują.

- Zawsze rozbieram się i dokładnie myję. Niestety, często tylko ja paraduję z gołym biustem - mówi Monika, studentka Wydziału Filologicznego UŁ.

Wytyczne dotarły już do łódzkich pływalni.

Socjolog: "W Polsce prawie każda nagość jest seksualna" [ROZMOWA]

- Te przepisy to miód na nasze serca - cieszy się Michał Hertel, rzecznik prasowy Stacji Nowa Gdynia. - Też zależy nam, żeby ludzie się myli, a woda była czysta - mówi.

Jak przyznaje rzecznik, problemem jest egzekwowanie przepisów. - Opieramy się na zaufaniu. Nie możemy przecież w pomieszczeniu z natryskami zamontować kamer - mówi Michał Hertel.

Przepis nie jest nowy, obowiązek dokładnego mycia się zwłaszcza w rejonach intymnych mają wpisane w regulaminy wszystkie obiekty. Jednak z przestrzeganiem bywa różnie, zwłaszcza wśród pań.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
- Staram się zdjąć kostium do mycia, ale czuję się wtedy skrępowana, bo mało kto to robi - mówi pani Małgorzata, klientka łódzkiej Fali. - Dlatego czasem mycie kończy się na wygibasach z odchylaniem kostiumu i próbach spłukania się przez materiał - przyznaje łodzianka.

Właściciele obiektów robią, co mogą, by zachęcić klientów do mycia. Na większości obiektów wiszą plakaty i wyciągi z regulaminów. Zapis o konieczności mycia i przypominające o tym tablice wiszą m.in. przy wejściu do łódzkiego Aquaparku Fala.

- Na razie zapis ma charakter zalecenia, jednak klienci się do niego stosują - zapewnia Beata Olczyk, rzeczniczka prasowa Fali. - Nowe wytyczne jeszcze do nas nie dotarły. Jeśli będą wyjątkowo ostre, będziemy zastanawiać się, jak wprowadzić je w życie - mówi.
Na Wodnym Raju na łódzkim Teofilowie kontroluje się to, czy klient się umył. Nikt jednak nie sprawdza, czy mył się bez kostiumu.
- Jeśli tylko trener lub ratownik zobaczy, że ktoś wszedł na basen suchy, natychmiast jest cofany pod prysznic. Nasi pracownicy są na to wyczuleni - słyszymy w łódzkim MOSiR.

Jak podkreślają organizatorzy pływalni, skontrolowanie czy wszyscy umyli się bez kostiumów, jest praktycznie niemożliwe. Wymagałoby to zamontowania pod prysznicami monitoringu lub postawienia pracownika, który kontrolowałby proces mycia.

- Opieramy się na zaufaniu. Nie możemy przecież w pomieszczeniu z natryskami zamontować kamer - mówi Michał Hertel, rzecznik prasowy zgierskiej Stacji Nowa Gdynia.

Nowe wytyczne można znaleźć na stronie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi. Jednak stacja nie planuje kontrolowania sposobu mycia.

- Sprawa mycia się użytkowników basenów pod prysznicami bez kostiumów leży w gestii zarządców pływalni - informuje Ewa Krawczyk, rzeczniczka prasowa stacji. Podkreśla też, że niebagatelną rolę w utrzymaniu czystości mają też kąpiący się.
- Opracowanie skierowane jest również do użytkowników pływalni w celu uświadomienia im, iż stan ich higieny ma niebagatelny wpływ na jakość wody w basenie - podkreśla rzeczniczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pływalnie w Łódzkiem. Główny inspektor sanitarny nakazuje rozebrać się do naga - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki