Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie był pies Aleks?

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski Grzegorz Gałasiński
Uff, pies komisarz Alex się odnalazł. Jego jednodniowe zaginięcie w tajemniczych okolicznościach postawiło na nogi oddziały łódzkiej policji (z nie tak nowoczesnych komisariatów jak w serialu) i zmroziło krew psim fanom (ciekawe, co czuli kociarze).

Poruszenie jest zrozumiałe, bo gdyby cokolwiek zaszkodziło psu i serialowi, byłoby to nieszczęście dla polskiej kinematografii i naszego miasta. Nieustannie bowiem możemy się cieszyć, że prezentowane na ekranie po wielokroć te same lokalizacje wyglądają pięknie jak w kinie.

Przy okazji telewidzowie (ci, co nie wiedzieli, bo nie czytają gazet) dowiedzieli się, że Aleksów jest dwóch. W rolę dzielnego komisarza wcielają się naprzemiennie dwa owczarki niemieckie, każdy bowiem specjalizuje się w innym rodzaju scen. Na szczęście zaginął tylko jeden, dzięki czemu zdjęcia można było kontynuować.

Pies zniknął z przydomowego kojca, brano więc pod uwagę różne ewentualności, z bezczelnym złodziejem w czołówce. Jak to bywa, rozwiązanie zagadki okazało się prozaiczne. Psi gwiazdor zmęczony napięciem planu postanowił się wyluzować w łagiewnickim lesie, po czym wrócił na czterech łapach do domu.

Spacerując nie zauważył, że w opublikowanym przez jeden z tygodników rankingu najważniejszych filmowych psów... został pominięty! I to na rzecz stworzeń z rysą poprzedniej epoki w biografii, czyli Szarika i Reksia. Mam nadzieję, że Urząd Miasta Łodzi, w ramach charakterystycznego dla siebie zajmowania się sprawami poważnymi, wystosuje odpowiednie sprostowanie. Łódź za Aleksem! Jednym i drugim!

Dopiero w tym kontekście sprawa zaginięcia Aleksa nabiera dodatkowego znaczenia. Niekochający Łodzi chcą umniejszyć jego wartość. A przecież Łódź i serial łączy tak wiele. Chociażby taki fenomen, iż ona i on, mimo dużego zainteresowania i pozoru akcji, obywają się bez scenariusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki