Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więźniowie z Łódzkiego pracują i zarabiają

Agnieszka Jasińska
Kpt. Turbiarz: Kierując skazanych do pracy poza zakładami karnymi musimy brać pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo obywateli, dlatego liczba pracujących nie może być zbyt duża
Kpt. Turbiarz: Kierując skazanych do pracy poza zakładami karnymi musimy brać pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo obywateli, dlatego liczba pracujących nie może być zbyt duża Służba Więzienna
W więzieniach okręgu łódzkiego pracuje pond 1500 osadzonych. 600 z nich dostaje za pracę pieniądze, reszta pracuje za darmo. Jak mówią sami skazani praca w więzieniu to nagroda.

Prawie 170 skazanych z zakładów karnych i aresztów śledczych okręgu łódzkiego zatrudnionych jest przy pracach publicznych i charytatywnych.

- Standardem jest, że w miastach lub gminach gdzie są więzienia, skazani pracują nieodpłatnie na rzecz samorządów lokalnych - mówi kpt. Bartłomiej Turbiarz, rzecznik dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Łodzi. - Osadzeni z Zakładu Karnego Nr 1 w Łodzi pracują m.in. w schronisku dla zwierząt, Miejskim Ośrodku Socjoterapii, Fundacji "Kolorowy Świat" i fundacji "Gajusz". Osadzeni mężczyźni skierowani przez Służbę Więzienną do pracy wykonują zazwyczaj drobne prace remontowo-budowlane, a kobiety prace związane ze sprzątaniem. Dzięki współpracy Fundacji Gajusz z łódzką Służbą Więzienną udało się wyremontować na czas siedzibę "Gajusza".

Osoby, które zatrudniają skazanych nie mają z nimi większych problemów.

- Skazani to zazwyczaj pracownicy zdyscyplinowani i zawsze są na czas w pracy - mówi przedstawiciel jednej z firm, która zatrudnia osadzonych. - Jak jest jakiś problem powiadamiamy Służbę Więzienną i praktycznie na drugi dzień mamy w pracy innego skazanego.

Jak twierdzą funkcjonariusze, praca to dla osadzonego najlepsza forma resocjalizacji.

- Uczy obowiązkowości, sumienności i nawyku pracy. Jeżeli skazany nauczy się w więzieniu pracować to jest szansa, że po wyjściu na wolność też będzie pracował i normalnie żył, jak większość z nas - mówi jeden z więziennych wychowawców.

Jeżeli skazany zatrudniony jest w firmie zewnętrznej to zwykle zarabia najniższą średnią krajową, czyli 1680 zł.

- Po odliczeniu wszystkich kosztów wynikających z przepisów, zostaje mu na rękę ok. 600 zł. Jeżeli dodatkowo ma komornika lub inne należności to na rękę dostaje ok. 300 zł - wyjaśnia kpt. Turbiarz.

Firmy, które zdecydują się zatrudnić osadzonego mogą starać się o zwrot 20 proc. kosztów wynagrodzenia osadzonych

- W więzieniu praca to nagroda, nie znam skazanego, który nie chciałby pracować. Jak masz pracę to nie musisz siedzieć w celi. A jeżeli pracujesz odpłatnie to możesz pomóc rodzinie lub odłożyć pieniądze na czas po wyjściu z więzienia - mówi pan Jan, który pracuje poza terenem zakładu.

Do prac poza więzieniem kierowani są głównie osadzeni z niskimi wyrokami i skazani za przestępstwa nieagresywne np: niepłacenie alimentów lub drobne kradzieże. Na zatrudnienie raczej nie mogą liczyć skazani uzależnieni od narkotyków i alkoholu, którzy nie przeszli terapii lub programów resocjalizacyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Więźniowie z Łódzkiego pracują i zarabiają - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki