Karol Linetty wrócił ze zgrupowania reprezentacji Polski z urazem mięśniowym i w meczu z Piastem Gliwice będziemy musieli sobie radzić bez niego - zakomunikował na konferencji prasowej trener Lecha Maciej Skorża.
- Dużo jednak słyszę od zawodników, jak trudny mecz i jaki wymagający rywal czeka na nas w niedzielę. Powiem szczerze, że mało mnie to obchodzi. Mamy tam wygrać i tylko to się w tej chwili liczy. Jesteśmy faworytem i jedziemy po pełną pulę, obojętnie, ile trzeba będzie tam strzelić bramek i ile wylać potu, by zdobyć trzy punkty - stawia jasno sprawę szkoleniowiec Kolejorza.
Maciej Skorża mimo że nie będzie mógł skorzystać z usług Linettego (doznał kontuzji podczas swojego krótkiego występu z Gruzją) oraz pauzujących za kartki Sadajewa i Douglasa, tryskał wczoraj optymizmem.
- Poprzednio zdarzało się, że zawodnicy przyjeżdżali ze zgrupowań mocno przemęczeni. Ostatnio Gergo Lovrencsics potrzebował dwóch tygodni, by dojść do siebie. Teraz widzę, że przyjechał w zupełnie innej formie. Podobnie rzecz dotyczy Kaspra Hamalainena czy Luisa Henriqueza. Psychicznie i fizycznie wyglądamy naprawdę dobrze. Mam nadzieję, że w końcu uda nam się osiągnąć dobry wynik - powiedział Skorża.
Słowa szkoleniowca potwierdza Gergo Lovrencsics. - Gra z Finlandią i Rosją była dla mnie bardzo przyjemnym doświadczeniem. Zaliczyłem asystę, wygraliśmy ważny mecz, to mnie pozytywnie nakręciło. Chcę w Gliwicach potwierdzić, że jestem w dobrej formie - powiedział Węgier.
Poznaniakom z Piastem gra się znakomicie. Ostatni raz Kolejorz przegrał z gliwiczanami w sezonie 1982/83 w Pucharze Polski.
A w ostatnich latach dominacja Lecha w tych konfrontacjach była wręcz miażdżąca. Na dziewięć ostatnich spotkań ligowych, poznaniacy wygrali osiem i raz zremisowali. - W pierwszym meczu przeciwko Piastowi zaliczyłem dwie asysty i strzeliłem bramkę. Ta drużyna leży zarówno mnie, jak i zespołowi, ale tym teraz nie ma się co sugerować. Piast jest w tej chwili lepszy, dlatego musimy być mocno skoncentrowani. Trzeba wyjść w niedzielę po swoje i wygrać, bo już naprawdę sporo tych punktów potraciliśmy - twierdzi Dawid Kownacki, który ma w ataku zastąpić Sadajewa.
Niedzielny rywal został dobrze rozpracowany przez sztab szkoleniowy. - Piast przed przerwą na reprezentację osiągnął apogeum formy. Na pewno można wyróżnić kreatywną drugą linię. Kamil Wilczek sam potrafił strzelić Legii trzy bramki, więc o czymś to świadczy i na takie rzeczy musimy zwrócić uwagę - dodaje trener Maciej Skorża.
Piast gra nierówno. Zaliczył historyczne zwycięstwa z Legią i Górnikiem, ale potrafi przegrać z Koroną (0:1), a na koniec rundy zastopował ich beniaminek z Łęcznej (0:0). - Jasne jest, że ten zespół ma swoje słabsze strony i musimy je wykorzystać - stwierdził trener Lecha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?