Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Krzysztof Skotnicki: Należy przemyśleć model liczenia głosów

Alicja Zboińska
Krzysztof Skotnicki: Należałoby zastanowić się nad kadrowym wzmocnieniem Krajowego Biura Wyborczego, a także większymi uprawnieniami dla przewodniczącego PKW
Krzysztof Skotnicki: Należałoby zastanowić się nad kadrowym wzmocnieniem Krajowego Biura Wyborczego, a także większymi uprawnieniami dla przewodniczącego PKW Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Rozmowa z prof. Krzysztofem Skotnickim, kierownikiem Centrum Studiów Wyborczych Uniwersytetu Łódzkiego.

Państwowej Komisji Wyborczej w weekend udało się ogłosić oficjalne wyniki wyborów samorządowych, które wzbudziły wiele kontrowersji. Jakie wnioski powinny zostać z nich wyciągnięte?
Prawo wyborcze ulega dynamicznym zmianom, trzeba się zastanowić nad różnymi rozwiązaniami, ale to nie jest łatwe. Niebawem zorganizowane zostaną kolejne wybory - prezydenckie. Data ich przeprowadzenia nie została jeszcze ogłoszona, ale odbędą się przed wakacjami. Muszą być zarządzone odpowiednio wcześniej, nie można bowiem dokonywać zmian w trakcie trwania wyborów. Pozostało więc niewiele czasu, by przyjrzeć się temu, co się stało i dlaczego tak się stało. Sądy będą rozpatrywać protesty wyborcze i nie wiemy, jaka była skala nieprawidłowości. Także prezes NIK zaznaczył, że potrzeba czasu na przeprowadzenie kontroli w Krajowym Biurze Wyborczym i wyciągnięcie wniosków. Dobre jest natomiast to, że wybory prezydenckie od strony technicznej są znacznie prostsze: mamy jedną kartkę z kilkoma, maksymalnie kilkunastoma nazwiskami. Wybory samorządowe są z tego punktu widzenia najtrudniejsze.

Jakie zmiany w ordynacji wyborczej mogłyby ułatwić przeprowadzenie wyborów? Co z postulatem partii politycznych, by to ich przedstawiciele tworzyli komisje wyborcze?
Byłbym ostrożny przed realizacją tego pomysłu polityków. Należy natomiast zastanowić się nad modelem np. liczenia głosów czy sprawowania pieczy nad wyborami. W różnych demokracjach obowiązują różne modele, np. w Republice Czeskiej liczeniem głosów zajmuje się aparat statystyczny. Należy zachować dużą ostrożność przed pochopnymi i emocjonalnymi zmianami. Powinno dojść do spotkania przedstawicieli partii politycznych, politologów, konstytucjonalistów. Należy rozważyć, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby obowiązywała kadencyjność sędziów w PKW, a nie była to funkcja sprawowana dopóki nie ukończą 70 lat. Problemem jest także przygotowanie całego środowiska sędziowskiego do udziału w wyborach i referendach.

A czy błędem nie była książeczka, na którą złożyły się listy kandydatów do sejmików wojewódzkich? Czy nie lepsza byłaby jedna duża karta?
Można zadać pytanie, czy książeczka to nie jest konsekwencja tego, że podmioty zgłaszające kandydatów mogą zgłosić ich podwójną liczbę w stosunku do liczby mandatów do obsadzenia w okręgu wyborczym.

A co z Krajowym Biurem Wyborczym i Państwową Komisją Wyborczą?
Uważam, że należałoby zastanowić się nad kadrowym wzmocnieniem Krajowego Biura Wyborczego, a także większymi uprawnieniami dla przewodniczącego PKW. Obawiam się, że to, co się stało, jest błędem PKW, która w obliczu awarii technicznej nie przeszła od razu na ręczny system liczenia głosów. Błędem było wdrażanie tego systemu informatycznego w czasie najtrudniejszych technicznie wyborów.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki