Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy rozpoczynają bój o miejsce w zespole

Paweł Hochstim
Wojciech Stawowy ma sprawić, że wiosną drużyna Widzewa będzie przynosić radość swoim kibicom. Do realizacji tego celu na pewno potrzebuje do tego wielu nowych zawodników
Wojciech Stawowy ma sprawić, że wiosną drużyna Widzewa będzie przynosić radość swoim kibicom. Do realizacji tego celu na pewno potrzebuje do tego wielu nowych zawodników Paweł Łacheta
Już w poniedziałek trenerem widzewskiej drużyny zostanie Wojciech Stawowy, który od właściciela klubu Sylwestra Cacka dostał zadanie utrzymania łódzkiej drużyny w pierwszej lidze. Ma też dostać pieniądze na wzmocnienia, więc w drużynie z pewnością będzie wiele zmian.

Stawowy przyglądał się grze Widzewa w ostatnim meczu z GKS Katowice i z pewnością będzie analizował również niedzielny mecz z Dolcanem Ząbki. Dla wielu piłkarzy będzie to ważny moment, bo w głowie nowego szkoleniowca już zapewne powstaje skład na rundę wiosenną. Kto się dobrze pokaże, będzie miał szansę na dalszą grę w Widzewie.

Oczywiście, jest kilku pewniaków, którzy o miejsce w Widzewie Stawowego nie muszą się obawiać, jak choćby Rafał Augustyniak, Veljko Batrović, Dmitrije Injac, czy Mariusz Rybicki. Oni, jeśli tylko chcą, na pewno wiosną będą występować w podstawowym składzie Widzewa.

Nie da się jednak ukryć, że Stawowy musi poważnie wzmocnić zespół, bo na skuteczną walkę o utrzymanie obecną kadrą nie ma co liczyć. Niestety, zdecydowana większość piłkarzy jesienią zawiodła. I to nawet nie ze swojej winy, bo przecież nie można mieć pretensji do nich za to, że są słabymi piłkarzami, że brakuje im umiejętności. Ktoś wymyślił sobie, że takim składem będzie walczył o ekstraklasę, a dzisiaj musi drżeć o to, czy drużyna utrzyma się w pierwszej lidze. Wiadomo, że tym kimś jest Sylwester Cacek.

Stawowy oficjalnie pracę w Widzewie rozpocznie w poniedziałek. Wtedy przyjedzie do Łodzi i spotka się pierwszy raz z zawodnikami. Treningu jednak jeszcze nie poprowadzi, bo zawodnicy dostaną wolny tydzień, a trenować będą dopiero między 8, a 17 grudnia. Później dostaną dłuższe urlopy.

Stawowy w ciągu kilku dni ma ogłosić nazwiska swoich nowych współpracowników. W sztabie raczej na pewno pozostanie trener bramkarzy Andrzej Woźniak. Już wiadomo, że w Widzewie nie będzie pracował Marcin Gabor, który był asystentem Stawowego w GKS Katowice, Cracovii i Miedzi Legnica.

- Zdecydowałem się na samodzielną pracę - powiedział nam Gabor.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki