Najpierw założył psu kaganiec, potem, gdy zwierzę nie mogło się już bronić, zacisnął na jego małych przednich i tylnych łapkach plastikowe opaski, żeby nie mógł się ruszać i... porzucił w lesie, tuż przy drodze. Tak prawdopodobnie swojego kundelka chciał się pozbyć jego właściciel.
Psa niedaleko miejscowości Klekowiec (kilka kilometrów od Radomska) zauważyli przejeżdżający drogą ludzie i natychmiast wezwali policję.
- Jak człowiek można zrobić coś takiego? To nie jest człowiek - mówią mieszkańcy okolicy. - Porzucić to jedno, zdarza się, ale związać i zostawić na pewną śmierć...
Wyczerpana psina trafiła do radomszczańskiego schroniska dla zwierząt.
- Mimo natychmiast udzielonej pomocy, pies ze względu na rozległe obrażenia wewnętrzne nie przeżył - informuje aspirant Aneta Komorowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Teraz policjanci szukają właściciela psa, który w tak okrutny sposób znęcał się nad zwierzęciem. Funkcjonariusze proszą wszystkie osoby, które rozpoznają psa, o kontakt z osobą prowadzącą postępowanie w tej sprawie. Dzwonić można pod numer telefonu 44 685 28 83 lub 44 685 28 84.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za znęcanie się nad nimi lub zabijanie grozi do dwóch lat więzienia, za działanie ze szczególnym okrucieństwem trzy lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?