Zaostrza się walka między Allegro i użytkownikami, którzy wykorzystywali luki w regulaminie promocji "Kupon na wysyłkę do 25 zł z Visa". Wśród nich są łodzianie, m.in. student Politechniki Łódzkiej.
- Promocja polegała na tym, że za zakup dowolnych produktów przez aplikację mobilną i opłacenie kartą Visa, Allegro zwracało koszty wysyłki do 25 zł. Kupowało się jeden produkt, opłacało i ponownie, aż do wykorzystania limitu pięciu kuponów na dzień (później ilość zmalała do trzech - red.). Potem zakładaliśmy następne konto. Zwrot kosztów trafiał do sprzedającego - wyjaśnia student politechniki, który prosi o anonimowość.
W regulaminie akcji nie było zapisu o minimalnej cenie towaru, który obejmuje promocja. Użytkownicy, którzy dostrzegli tę lukę, zaczęli wystawiać na aukcjach produkty za 1 zł, koszty wysyłki ustalali na 25 zł. Zgodnie z regulaminem promocji, kupujący płacił kartą Visa przez aplikację mobilną na telefonie.
W ten sposób sprzedawca otrzymywał zwrot 25 zł. Pieniądze trafiały na jego osobiste konto w PayU (finansowy pośrednik między kupującym, sprzedającym i Allegro). Pieniądze tam ulokowane można wypłacić, przelać na swój rachunek bankowy albo wydać na inne internetowe zakupy.
Jeśli sprzedający z kupującym, prowadzili transakcje na niby, na każdej zarabiali 25 zł. Osoby, które wykorzystywały lukę, wykonywały do kilkuset transakcji. Efekt? Najbardziej aktywni gromadzili od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jeden z nich pochwalił się na internetowym forum, że zgromadził w ten sposób 150 tys. zł.
Przedstawiciele Allegro twierdzą, że skala tego zjawiska jest niewielka. Ale zaznaczają, że zareagują na każdą próbę osiągnięcia nieuprawnionych korzyści. Pierwszym krokiem Allegro było zamrożenie środków pochodzących z transakcji zawartych pozornie.
- Odnotowaliśmy przypadki nadużyć i prób wykorzystania promocji do osiągnięcia nieuprawnionych korzyści - mówi Paweł Klimiuk, rzecznik Allegro.
Dodaje, że w przypadku transakcji, które budzą podejrzenia, wypłaty zwrotu kosztów przesyłki są wstrzymywane. Jeśli pieniądze już zostały przelane, Allegro będzie domagać się ich zwrotu. - Badamy również, czy w niektórych przypadkach nie doszło do wypełnienia znamion czynu zabronionego z art. 286 kk (zabronione jest wprowadzanie w błąd lub jego wyzyskanie w celu uzyskania korzyści majątkowej - red.). Zajmują się tym nasi prawnicy - dodaje Paweł Klimiuk.
Blokada wypłaty zwrotu kosztów przesyłki spotkała się z ostrym sprzeciwem użytkowników. Kupujący na Allegro podkreślają, że nie złamali prawa, tylko wykorzystali lukę w regulaminie.
- Allegro, wstrzymując wypłacenie pieniędzy, działa bezprawnie. Luki w prawie często się wykorzystuje, więc dlaczego nie tym razem? Niech poprawią regulamin i nie będzie problemu - twierdzi student z Łodzi.
Właściele zamrożonych kont zachęcają się do zawiadamiania policji o popełnieniu przestępstwa przez Allegro. Na razie nie potwierdzono żadnych zawiadomień złożonych na policję.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?