Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karta Nauczyciela także w szkołach stowarzyszeń?

Maciej Kałach
Andrzej Zgiet
Związek Nauczycielstwa Polskiego chce wprowadzenia Karty Nauczyciela także w szkołach publicznych, nieprowadzonych przez samorząd. Chodzi o szkoły bezpłatne, ale zarządzane np. przez stowarzyszenia rodziców lub katolickie.

- Oddanie samorządowej szkoły stowarzyszeniu ma najczęściej jeden cel: oszczędności kosztem pracowników - mówił pod koniec listopada na zjeździe władz ZNP prezes Sławomir Broniarz, który podjął decyzję o skierowaniu wniosku do Trybunału

Konstytucyjnego. Ma on zbadać, czy brak Karty Nauczyciela w niesamorządowych placówkach jest zgodny z ustawą zasadniczą.
W takiej sytuacji jest np. szkoła w łódzkich Mileszkach. W 2013 roku Towarzystwo Oświatowe "Mileszki" przejęło od gminy Łódź podstawówkę nr 203. Wcześniej łódzki magistrat zadecydował o jej likwidacji. Powodem była mała liczba uczniów (ok. 70).

Ratunkiem dla placówki było przejęcie przez stowarzyszenie. Ale oznaczało to duże zmiany. Większość nauczycieli odeszła, a obecna kadra zarabia o ok. jedną czwartą mniej niż wynikałoby to z Karty Nauczyciela.

Wcześniej samorząd płacił pensje według stawek zapisanych w Karcie, finansował media i utrzymanie budynku szkoły. Wszystko to razem kosztowało więcej, niż Łódź otrzymywała z resortu edukacji w postaci subwencji oświatowej. Subwencja ta uzależniona jest od liczby uczniów.

- Teraz, jako szkoła stowarzyszenia, mamy do dyspozycji subwencję MEN, która musi starczyć i na pensje, i na inne bieżące koszty. Jeśli zdobywamy dodatkowe środki, np. unijne, idą one na potrzeby uczniów - tłumaczy Aleksandra Podlasin-Kubus, dyrektor Publicznej SP "Mileszki". Jej zdaniem, jeśli postulat ZNP wszedłby w życie, stowarzyszenie musiałoby zastanowić się nad koniecznością wprowadzenia dopłat ze strony rodziców.

- I taki sam problem miałyby wszystkie małe placówki o takim samym jak nasza statusie - mówi dyrektor Podlasin-Kubus.

Inaczej jest w placówkach prowadzonych przez Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich (w woj. łódzkim jest ich blisko 20). Jedna z nich działa we wsi Bieniec (pow. wieluński). Jej dyrektor Magdalena Pietrzak informuje, że wynagrodzenia zasadnicze nie odbiegają tam od zapisanych w Karcie, ale nie ma dodatku wiejskiego (10 proc. od pensji zasadniczej). Natomiast pensum (czas spędzany na lekcjach w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy nauczyciela) jest większe i wynosi 22 godziny. W Karcie pensum ustalono na 18 godzin lekcji i dwie godziny dodatkowe, np. na zajęcia wyrównawcze.

Podstawowe wynagrodzenie nauczyciela w szkole samorządowej wynosi od 2.265 zł brutto (dla stażysty) do 3.109 zł brutto (dla nauczyciela dyplomowanego). MEN podkreśla, że średnie wynagrodzenia są większe (dochodzą dodatki i stażowe) i wynoszą od 2717 do 5 tys. zł.

ZNP uważa, że ministerialne dane są zawyżone.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki