Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze w Łódzkiem ciągle w modzie. Coraz więcej młodych ludzi trafia do szpitali

Aleksandra Tyczyńska
Zarówno w internecie, jak i w handlu tradycyjnym, pod fikcyjnymi nazwami pojawiają się ciągle nowe i niebezpieczne substancje
Zarówno w internecie, jak i w handlu tradycyjnym, pod fikcyjnymi nazwami pojawiają się ciągle nowe i niebezpieczne substancje Tomasz Hołod/archiwum Polskapresse
Wzrosła liczba pacjentów hospitalizowanych z powodu zatrucia dopalaczami. Sanepid przestrzega przed nowymi substancjami na rynku.

Mimo policyjnych akcji, kampanii uświadamiających, dopalacze ciągle w modzie - w piotrkowskim szpitalu niemal każdego tygodnia lekarze ratują młodych ludzi po zatruciu. Piotrkowski sanepid apeluje: bacznie obserwujcie swoje dzieci.

Jak informuje państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Piotrkowie, zarówno w internecie, jak i w handlu tradycyjnym, pod fikcyjnymi nazwami pojawiają się ciągle nowe i niebezpieczne substancje. W Polsce lista substancji kontrolowanych ma ok. 300 pozycji, z czego 50 to dopalacze. Ciągle dopisywane są nowe używki. W ub. roku padł rekord - dopisano 81 pozycji.

W ostatnim czasie na piotrkowskim rynku pojawiły się środki zastępcze pod nazwą "Odświeżacz do bidetu o zapachu migdałowym", "Odświeżacz do toalet o zapachu figowym" oraz imitacja produktu "Migdałowy dym" i "Figowy dym". Występują w postaci proszku i suszu. Na opakowaniu mają zastrzeżenie "produkt nie nadaje się do spożycia", "chronić przed dziećmi", "tylko dla osób dorosłych", co tylko zafałszowuje trujące działanie substancji.

- Na przestrzeni ostatnich lat możemy stwierdzić, że liczba osób trafiających do naszego szpitala z objawami zatrucia dopalaczami wzrasta. Są to zazwyczaj młodzi ludzie - mówi Ewa Tarnowska-Ciotucha, rzecznik prasowy szpitala im. Kopernika w Piotrkowie dodając, że w mijającym roku najmłodszy pacjent miał 14 lat, najstarszy 42 lata.

Od stycznia do początku grudnia takich pacjentów było już 28, w tym tylko dwie kobiety. - To problem, szczególnie niepokojące jest to, że część młodych pacjentów z objawami zatrucia substancjami niewiadomego pochodzenia to pacjenci oddziału dziecięcego - mówi jeden z toksykologów, podkreślając, że nawet jednorazowe zażycie substancji o niezbadanych skutkach długofalowych niesie ze sobą zagrożenie dla życia oraz wystąpienia chorób psychiatrycznych i układu krążenia.

Policjanci z KMP w Piotrkowie wciąż likwidują punkty sprzedaży dopalaczy - ostatnio 5 grudnia we współpracy z inspektorami sanitarnymi zabezpieczyli kilkaset opakowań dopalaczy w jednym ze sklepów na terenie Piotrkowa.

W swoim komunikacie piotrkowski inspektor sanitarny apeluje do rodziców, by bacznie obserwowali zachowanie swoich dzieci i rozmawiali z nimi o zagrożeniu: "każde nietypowe zachowanie dziecka powinno zaniepokoić rodziców i zmusić ich do szukania przyczyny".

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki