Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla Rosjan polskie produkty zdrożały dwukrotnie [ROZMOWA]

rozm. Piotr Brzózka
Ryszard Petru
Ryszard Petru Janusz Wojtowicz
Z Ryszardem Petru, przewodniczącym Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich, rozmawia Piotr Brzózka.

Rosyjska gospodarka pada, obywatele dostają po głowie stopami procentowymi, giełda leci, trwa gwałtowna wyprzedaż rubla. To, co dzieje się w Moskwie, wpływa też na osłabienie złotówki. Dlaczego?
Skala osłabienia polskiej waluty jest niewspółmiernie mniejsza niż rubla. Sytuacja w Rosji uderza w złotówkę pośrednio. Polska jest globalnie postrzegana jako kraj z tej samej części świata, znajdujący się blisko Moskwy, mający powiązania gospodarcze z Rosją. W związku z tym to, co dzieje się na Wschodzie, ma pośredni wpływ na polską gospodarkę, choćby poprzez eksport. Jest ryzyko, że Rosja stanie się niewypłacalna, albo że zostanie wprowadzony zakaz wymiany walut. To wszystko będzie miało reperkusje dla wymiany handlowej, część zagranicznych banków funkcjonujących w Rosji nie będzie w stanie odzyskać swoich pieniędzy, poniesie straty. Oczywiście, wpływ tej sytuacji w Rosji na Polskę jest relatywnie mały, ale w sytuacji, gdy Rosja może być niewypłacalna, nie ma się co dziwić, że reakcja jest taka, a nie inna.

Mimo obustronnych sankcji wiele polskich firm wciąż handluje z Rosją. Jak osłabienie rubla wpływa na nasz eksport? Transakcje rozlicza się wprawdzie w dolarach, ale przecież Rosjanie muszę te dolary kupić...
Wszystkie towary, które eks-portujemy do Rosji, stały się dla nich zbyt drogie, dwukrotnie droższe niż kiedyś. Dlatego wkrótce część eksportu się załamie.

Wkrótce, a nie już?
Obowiązuje jeszcze część starych kontraktów, nie zrywa się ich z dnia na dzień, ale generalnie Rosjanom handel z Polską przestał się opłacać.

Jest kilka miejsc w Polsce, gdzie Rosjanie zawsze zostawiali dużo pieniędzy. To miejscowości graniczące z okręgiem kaliningradzkim, gdzie nasi sąsiedzi tradycyjnie przyjeżdżali na zakupy, to Zakopane, gdzie chętnie wypoczywali zimą. Tu też jest już dla nich za drogo?
W Zakopanem już widać, że Rosjan nie ma. Tak duże osłabienie waluty oznacza, że handel z mieszkańcami okręgu kaliningradzkiego może się nie tyle ograniczyć, co po prostu załamać. Tak, jak powiedziałem, dziś wszystko jest dwukrotnie droższe. A sądzę, że niedługo sytuacja może być jeszcze gorsza, jeśli pojawi się zakaz zakupu waluty, czyli Rosja odetnie się od świata zewnętrznego. To na pewno zaboli Polskę, a właściwie bardzo konkretne przedsiębiorstwa, które z takiego biznesu żyją.

Był Pan niedawno w centrum handlowym Ptak pod Łodzią, to centrum wyrosło na handlu ubraniami ze Wschodem. Co teraz?
Na szczęście Wschód to nie tylko Rosja, to Białoruś, gdzie nic się takiego złego nie dzieje, to też Ukraina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki