Kinga Siwa to pierwsza w historii reprezentantka Pomorza, która wywalczyła medal na bokserskich mistrzostwach Europy. W tym roku sięgnęła po brąz na ME w Bukareszcie w kategorii 64 kg. Ponadto ta sześciokrotna mistrzyni Polski (5 tytułów seniorskich i jeden juniorski) awansowała do ćwierćfinału na tegorocznych mistrzostwach świata kobiet w Korei Południowej, dzieląc miejsca 5-8. Żadnej z czterech pozostałych reprezentantek Polski nie udało się zakwalifikować w tej światowej imprezie tak wysoko.
Przypomnijmy drogę Kingi do medalu na mistrzostwach Europy. W pierwszej walce gdańszczanka po ciężkiej przeprawie pokonała walczącą z odwrotnej pozycji Turczynkę, dwukrotną mistrzynię świata i trzykrotną Europy. Następnie uporała się z młodą Francuzką, mistrzynią Europy juniorek. W trzecim pojedynku zwyciężyła Węgierkę, mistrzynię Unii Europejskiej, przy czym ta walka była jej słodkim rewanżem za porażkę, jaką poniosła z Węgierką w ubiegłym roku. W boju o finał po dość wyrównanym przebiegu walki uległa bardzo silnej Rosjance. To ona została potem mistrzynią Europy.
W wywiadzie po sukcesie w Bukareszcie Kinga Siwa powiedziała ,,Dziennikowi Bałtyckiemu": - Jestem bokserką ofensywną, potrafię dominować nad przeciwniczkami tempem akcji i liczbą zadanych ciosów. Dzięki długiemu zasięgowi ramion, przy wzroście 170 centymetrów, preferuję walkę w dystansie, ale w zależności od rywalki skracam dystans. Muszę tyko udoskonalić technikę i wyeliminować zbyt chaotyczne niekiedy akcje. Dużo zawdzięczam trenerowi Markowi Chrobakowi. Nie tylko zadbał w Gdańsku o mój rozwój sportowy, ale także o sprawy życiowo-zawodowe.
Z kolei na mistrzostwach świata w Korei Południowej Kinga Siwa (waga 60 kg) uplasowała się najwyżej z Polek - jako jedyna weszła do najlepszej ósemki. Po zwycięskich walkach - z Algierką i Tajką, gdańszczankę w pojedynku o awans do strefy medalowej zastopowała po zaciętym pojedynku reprezentantka Francji.
- Kinga walczy na najwyższym poziomie światowym. Obok techniczno-taktycznych walorów ma też wielkie serce do walk - charakteryzuje swoją podopieczną trener Chrobak, dodając, że przy większym skoordynowaniu pracy nóg Siwa jest w stanie walczyć jeszcze skuteczniej. W przyszłym roku ważną imprezą będą dla gdańskiej pięściarki igrzyska europejskie w Baku.
Kinga Siwa nie tylko walczy. Szkoli też zawodników klubu Sako i prowadzi zajęcia rekreacyjne z dziećmi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?