Kto nie widział, niech uwierzy na słowo. Marsz w obronie demokracji i wolności mediów. Na pierwszym planie twarde jądro PiS-owskiej myśli: Jarosław Kaczyński, Joachim Brudziński i aktor niezłomny Jerzy Zelnik. Do tego trochę "młodzieży", no i ona w tym jądrze - Joanna Kopcińska. Nie w pierwszym szeregu, ale najlepszym punkcie drugiego, wystając znad ramienia prezesa.
Jak to mówią w partii, podobno Kaczyński po prostu ją lubi. Czy w związku z tym wstąpiła już do PiS? Jeszcze nie. Nie potwierdza też, że wystartuje za rok w wyborach parlamentarnych, ale też temu nie zaprzecza, co w zbiciu z sobotnimi kadrami pokazuje, iż partia nie zraziła się do niej po 16 listopada i dalej w nią inwestuje, budując pozycję w żelaznym elektoracie PiS. Jeśli tak jest w istocie, to podpowiadamy usłużnie: trochę mniej uśmiechu na co dzień, pani Joanno. To nie w tej partii.
PS. Łukasz Magin, człowiek o równie wesołej naturze, też był w sobotę tam, gdzie stał Jarosław Kaczyński. Jak donoszą dobrze zorientowani w wiecowej topografii, był wprawdzie poza bliskim planem, za to koło autobusu i koło pomnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?