W worku, albo nawet w worze Mikołaja powinny się znaleźć takie oto prezenty:
Dla prezesa żużlowców Orła Łódź Witolda Skrzydlewskiego - nominacja na stanowisko skarbnika Urzędu Miasta Łodzi. Bo wtedy skorzystaliby wszyscy działacze, sportowcy, kibice i wszystkie kluby. Pan Witold walczy jak lew o powiększenie dotacji na sport. Jeszcze lepiej, gdyby Mikołaj przyniósł Witoldowi Skrzydlewskiemu nominację na prezydenta Łodzi.
Dla skarbnika miasta Krzysztofa Mączkowskiego - nominacja na funkcję prezesa któregokolwiek łódzkiego klubu, bo wtedy przekonałby się obdarowany, jaka to ciężka robota, jaka to też niesprawiedliwość, gdy promujesz miasto, a w zamian dostajesz element ubioru służący do zapinania płaszcza.
Dla prezesa Widzewa Sylwestra Cacka - trutka na węże. Gdyby prezes przeznaczył na Widzew więcej kasy, którą przecież ma, radość byłaby ogromna. Prezes byłby kochany, kibice szczęśliwi, Łódź byłaby znów w Lidze Mistrzów. Tylko kto zabije węża w kieszeni prezesa?
Dla prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka - kupon z trafionymi wynikami kilkunastu meczów. Bo wtedy wypłaty bukmacherów będą dla prezesa wyższe, a na pewno szef podzieli się ze środowiskiem piłkarskim. Przecież tak o nie dba...
Dla prezesa ŁKS Łukasza Bielawskiego - loża w głównej trybunie przy al. Unii, koniecznie w głównej, inne trybuny stadionu nie wchodzą w grę.
Dla prezesa siatkarek Budowlanych Marcina Chudzika - płyta Jurka Połomskiego, bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się...
Dla prezesa rugbistów Budowlanych Krzysztofa Serafina - bilet do Rustavi.
Dla dyrektora UKS SMS Janusza Matusiaka - order za wielkie osiągnięcia polskiej siatkówki plażowej. I za stworzenie świetnej szkoły w Łodzi.
Dla szefa Atlas Areny Krzysztofa Maciaszczyka - czek dla nowego rekordzisty świata w skoku o tyczce, który rekordowy wynik osiągnie w łódzkiej hali podczas mityngu Pedros Cup.
Dla Mariusza Wlazłego - gwarancja zdrowia, bo MVP mistrzostw świata wszystko już ma. Nawet najnowocześniejszy aparat.
Dla Marcina Gortata - powołanie do drużyny gwiazd NBA. Sami możemy pomóc Mikołajowi przy okazji tego prezentu. Po prostu głosujmy.
Dla Jerzego Janowicza - paczka nowych koszulek tenisowych, by po każdym turnieju mógł rozrywać trykoty, w których wygrywa.
Dla polityków - wykrywacz kłamstw, by każdy mógł sprawdzić, czy to co mówi przed wyborami jest prawdą , czy czasem nie buja w obłokach. Bo politycy najpierw mówią A, a po wyborach - Fiu, fiu.
Dla kibiców ŁKS - czapki i szaliki, bo na trybunie będzie wiało ze wschodu.
Dla kibiców Widzewa - bilety na bezpłatne połączenia do Piotrkowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?