Wigilia w lokalu Stowarzyszenia odbywa się od lat właśnie 24 grudnia.
- Naszej wigilii nie robimy tydzień wcześniej, ale zawsze w prawdziwy wigilijny dzień - podkreśla Łucja Robak, prezes Stowarzyszenia. - To ważne, bo z roku na rok coraz więcej jest u nas osób samotnych, które w Wigilię nie mają z kim porozmawiać. Dzieci wyjeżdżają za granicę, a rodzice zostają w Łodzi sami.
W spotkaniu mogli wziąć udział wszyscy chętni łodzianie, którzy na początku grudnia pobrali ze Stowarzyszenia wejściówki.
Było kameralnie, bo wigilia odbywała się w trzech turach. - Przyszłyśmy tu, bo jesteśmy samotne - mówiły starsze panie, które czekały, by zasiąść za stołem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?