Wiele wskazuje na to, że w Łodzi i woj. łódzkim może w tym roku przyjść na świat więcej dzieci, niż rok temu. Wskazują na to dane Głównego Urzędu Statystycznego. W pierwszym półroczu tego roku urodziło się w Łodzi o 10 proc. więcej dzieci, niż w pierwszych 6 miesiącach lat ubiegłych. Więcej noworodków zanotowano też w Łódzkiem.
W Szpitalu Ginekologiczno-Położniczy im. Rydygiera w Łodzi w Wigilię na świat przyszło czworo dzieci, w Boże Narodzenie dwoje, zaś do południa w drugi dzień świąt kolejna dwójka noworodków.
- Kończyłam robić piernik, bo miałam jechać na Wigilię do rodziców i wtedy się zaczęło - opowiada Katarzyna Buda, która urodziła synka w Wigilię, gdy rodzina była przy świątecznym stole. - Dostałam niespodziewany prezent, bo miałam urodzić 2 tygodnie później. Dlatego jeszcze nie wybrałam imienia dla syna.
Aleksandra Kubiak urodziła Blankę w Wigilię. Szykowała się do świątecznej wieczerzy, gdy zaczęły się objawy przedporodowe. Jadąc do szpitala była w świątecznym nastroju i śpiewała kolędy w samochodzie.
Spokoju nie było też na porodówce sieradzkiego szpitala. Na świat przyszła tu trójka maluchów. Listę otworzyła córka Jolanty i Karola Szymańskich. Wigilia panią Jolantę ominęła, ale zapewnia z uśmiechem, że z racji urodzin córeczki będzie ona szczególnie pamiętana.
- Tym bardziej, że ze mną było podobnie. Sama urodziłam się kilka dni przed świętami i tę pierwszą Wigilię też spędziłam w szpitalu - wspomina pani Jolanta.
Kolejna dwójka dzieci urodzona w sieradzkim szpitalu przyszła na świat w bożonarodzeniową noc.
W szpitalu im. Kopernika w Piotrkowie w pierwszy dzień świat na świat przyszła czwórka dzieci. W ubiegłym roku w Piotrkowie w pierwszy dzień świat na świat przyszło tylko jedno dziecko, w tym aż cztery razy więcej.
- Ale za to w ubiegłym roku obrodziło w Wigilię, bo urodziła się aż trójka dzieci, a w tym tylko jedno - mówi Zdzisław Robak z SSW im.Kopernika w Piotrkowie.
CZYTAJ WIĘCEJ NA DRUGIEJ STRONIE
W Boże Narodzenie w radomszczańskim szpitalu urodził się tylko Bartek. Dzień wcześniej na świat przyszła trójka dzieci. W całym roku urodziło się mniej więcej tyle samo maluchów, co rok temu.
- Obserwowaliśmy wcześniej tendencję zwyżkową, ale sądzę, że w tym roku nie urodziło się więcej dzieci niż rok wcześniej - ocenia Bożena Bąk, z oddziału noworodków szpitala w Radomsku.
W skierniewickim szpitalu w Boże Narodzenie urodził się tylko jeden noworodek, dziewczynka o imieniu Zuzia.
- Urodzenia utrzymują się na mniej więcej stałym poziomie - mówi Paweł Bruger, rzecznik skierniewickiego szpitala.
W szpitalu w Bełchatowie w Boże Narodzenia na świat przyszło dwoje dzieci. Hubert Szwejkowski urodził się o 1.30, kiedy w kościołach kończyły się pasterki.
- Kolację wigilijną u siostry zdążyłam jeszcze zjeść, ale prosto z wigilii przyjechaliśmy do szpitala, bo już czułam skurcze - mówi Wiera Szwejkowska, mama małego Huberta.
Natomiast Laura przyszła na świat w Boże Narodzenie przed godz. 19. Jej mama Martyna Kucharska wigilijnej kolacji zjeść już jednak nie zdążyła, bo trafiła do szpitala ze skurczami.
W wieluńskim szpitalu 25 grudnia urodził się Sylwester Ludwik. Pierwsze imię ma na cześć reżysera Sylwestra Chęcińskiego, autora trylogii o Kargulu i Pawlaku. Drugie ma po dziadku, szlachcicu. Jego mama Beata Ramuś po cichu liczyła, że jej czwarte dziecko przyjdzie na świat w wigilię, w dniu jej urodzin. Stało się inaczej, ale 25 grudnia też ma dla niej szczególne znacznie. W tym dniu obchodzi rocznicę znajomości z mężem.
- W tym roku mieliśmy około 850 urodzeń. To mniej niż w ubiegłym roku - mówi Zdzisław Cywiński, kierownik oddziału położniczo-ginekologicznego SP ZOZ w Wieluniu.
wsp. kub, kr, jd, mw, pg, ryb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?