Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanie dla Młodych tylko dla bogatych singli z dużych miast

Piotr Brzózka
Jarosław Pruss
Mieszkanie dla Młodych, rządowy program dopłat do kredytów, który miał pomóc rodzinom urządzić się na swoim, okazał się ofertą dla młodych, bogatych singli z dużych miast. W dodatku ofertą wyjątkowo mało popularną w województwie łódzkim.

W 2,5-milionowym regionie z MdM skorzystało w pierwszym roku jego funkcjonowania 496 osób. To 3,82 procent wszystkich kredytów z dopłatą, zaciągniętych w tym czasie w Polsce.

Na MdM przeznaczono w 2014 roku aż 600 mln zł, ale rządzący ewidentnie się przeliczyli, bo program cieszy się dużo mniejszym zainteresowaniem. Do 30 listopada wykorzystano jedynie 210 mln zł, co stanowi 35 procent zaplanowanej kwoty. Lion's Bank prognozuje, że na koniec roku odsetek ten wyniesie 38 procent. Pieniądze wrócą do kasy państwa, bo można je wydać tylko w danym roku. W całym kraju udzielono jedynie 12,9 tysiąca kredytów z rządową dopłatą.

Jeszcze ciekawsze są jednak inne dane. Choć program miał być jednym z narzędzi polityki prorodzinnej, portal Bankier.pl podał, że 50 procent rządowych dopłat trafiło do osób samotnych, a mniej niż procent do rodzin wielodzietnych (z trójką dzieci). Do tego aż 53 procent pieniędzy z MdM trafiło do mieszkańców trzech województw: mazowieckiego (56,2 mln zł, czyli 19 proc. wykorzystanej kwoty), pomorskiego (53,5 mln zł, 18 proc.) i wielkopolskiego (48,2 mln zł, 16 proc).

Na tle tych regionów województwo łódzkie prezentuje się mizernie. Z danych na 30 listopada wynika, że na pomoc w naszym regionie rozdysponowano tylko 11,2 mln złotych, co stanowi 3,8 procent kwoty wydanej w całym kraju (tymczasem ludność woj. łódzkiego stanowi 6,5 procent ludności Polski). Pieniądze te trafiły do zaledwie 496 osób lub rodzin. Dla porównania, w Pomorskiem dofinansowanie otrzymało 2.195 osób. Nasz region zajmuje w tych statystykach siódme miejsce - podobnie jak w wielu innych zestawieniach zajmujemy miejsce w środku stawki.

Dla ekonomistów i osób zajmujących się rynkiem nieruchomości dane te nie są zaskoczeniem - i nie chodzi tylko o stosunkowo niską podaż nowych mieszkań w porównaniu z takimi miejscami jak Warszawa. - Po prostu zdolność kredytowa mieszkańców Łódzkiego jest niska - mówi Krzysztof Oppenheim, ekspert rynku nieruchomości i kredytów hipotecznych.

Oppenheim krytycznie wyraża się o programie MdM, w ogóle nie jest zdziwiony tym, że pomoc trafia do singli, a także do deweloperów. Mówi, że program w takim kształcie nie jest w stanie być skutecznym instrumentem polityki prorodzinnej.

- Przyjęto błędne założenie, że podstawową potrzebą młodej rodziny jest zaciągnięcie kredytu. To absurd, bo taka rodzina potrzebuje przede wszystkim stabilnej pracy. W naszych realiach nie stać jej na kredyt. Planowane przez rząd zmiany, dotyczące zwiększenia dopłat za trzecie dziecko czy zwiększenia metrażu, to tylko kosmetyka, która w żaden sposób nie zmieni absurdalności tego programu - mówi Opennheim.

Jego zdaniem skuteczną formą pomocy dla mniej zamożnych rodziny było otwarcie programu na rynek mieszkań używanych. Dziś dopłatą objęte są tylko kredyty na mieszkania deweloperskie.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki