Pożar wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze w prawej oficynie kamienicy przy ul. Legionów 37. Właścicielką mieszkania jest 77 - letnia niepełnosprawna kobieta. Lokatorka nie miała prądu, więc mieszkanie oświetlała za pomocą świec. Jedna z nich była ustawiona w korytarzu przy ścianie wyłożonej boazerią. Ogień wybuchł w wyniku nagrzania się drewnianych płyt.
Kobieta nie była w mieszkaniu sama, gościła swoich bliskich: 51-letnią kobietę, 31-letniego mężczyznę i 10-letniego chłopca. Gdy ogień pojawił się w korytarzu, odciął im drogę ucieczki. Schronili się więc w najbardziej oddalonym od źródła ognia miejscu i czekali na strażaków.
Na miejsce przyjechało sześć zastępów straży pożarnej. Strażacy ewakuowali właścicielkę mieszkania oraz jej bliskich i przekazali ratownikom medycznym. Cała czwórka odmówiła przewiezienia do szpitala, nic poważnego im się nie stało. W lokalu nie da się obecnie mieszkać. Centrum Zarządzania Kryzysowego ma zorganizować dla kobiety lokal zastępczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?