Najlepsza sytuacja jest we Wrocławiu. Tam na jedną ofertę pracy przypada zaledwie trzech bezrobotnych. Niewiele gorzej jest w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie na jedną ofertę przypada sześciu bezrobotnych. W Opolu jest tylko o jednego bezrobotnego więcej. Niezły wynik odnotowano także w Zielonej Górze. Ze statystyk wynika, że o jedną ofertę pracy stara się tam dziewięciu bezrobotnych. W Warszawie natomiast jest ich dwunastu.
Zdaniem Bogusława Dąbrowskiego, głównego specjalisty Powiatowego Urzędu Pracy w Łodzi, nie możemy się porównywać z innymi dużymi miastami. W Łodzi ciągle borykamy się z pokłosiem upadku dużych zakładów pracy. - Zwolnione wówczas osoby nadal pozostają w rejestracji, gdyż "wypadły" z zawodu - zaznacza Bogusław Dąbrowski. - Mamy duży problem z osobami, które nie posiadają kwalifikacji zawodowych. Pracodawcy zgłaszają do nas coraz więcej ofert pracy, ale wielu bezrobotnych nie ma kwalifikacji i nie spełnia kryteriów oferty.
W takiej sytuacji jest m.in. 52-letnia pani Barbara z Łodzi, która skończyła handlową szkołę zawodową. W sklepie pracowała jednak tylko trzy miesiące po skończeniu szkoły. Okazało się wówczas, że sobie nie radzi z obsługą klientów, a zwłaszcza z wydawaniem pieniędzy.
- Ciągle się myliłam i szef uznał, że nie nadaję się do tej pracy - mówi pani Barbara.- Później próbowałam pracować w szwalni, gdyż teściowa trochę nauczyła mnie szycia. Nie potrafiłam jednak utrzymać tempa innych szwaczek, więc także się ze mną pożegnano. Podobnie było w prasowalni, okazało się, że zbyt wolno prasuję.
Pani Barbara pracowała jeszcze w kilku fabrykach w Łodzi, które zajmują się produkcją sprzętu agd. i rtv. Pracodawcy mieli jednak zastrzeżenia do tempa jej pracy i jakości wykonania. Od kilku lat kobieta jest więc zarejestrowana jako bezrobotna. W tym czasie została skierowana przez urząd do kilku pracodawców, ale nie została przyjęta. Jej szanse na znalezienie stałego zajęcia są coraz mniejsze.
Bezrobocie coraz niższe
Mimo to bezrobocie i tak się zmniejsza. Obecnie w Łodzi zarejestrowanych jest nieco ponad 36,5 tys. osób, a jeszcze na początku ubiegłego roku było ich ponad 44 tys.
Z zestawienia Urzędu Statystycznego w Łodzi wynika, że bezrobocie w stolicy naszego województwa jest jednym z większych spośród miast wojewódzkich. Pod koniec października w Łodzi wynosiło ono 10,8 proc., wyższe było jedynie w Białymstoku, gdzie wyniosło 12 procent.
Trzecie miejsce w tym zestawieniu należało do Kielc z wynikiem 10 proc., a czwarte do Szczecina, gdzie stopa bezrobocia wyniosła 9,5 proc. Najmniej bezrobotnych mieszka natomiast w Poznaniu, bez pracy w stolicy Wielkopolski pozostaje jedynie 3,3 proc. mieszkańców. W Warszawie bezrobocie wynosi 4,4 proc., a we Wrocławiu 4,6 proc. Niskie bezrobocie jest też w Katowicach - 4,8 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?