- Bardzo dobre, trzeba je importować do Polski i robić z nich zakąskę - mówi Malwina Kołatek po zjedzeniu upieczonego skorpiona.
Filmik ze spaceru po słynnej ulicy Khao San w centrum stolicy Tajlandii wrzucili do internetu. O podróży Malwina i Marcin Kołatkowie opowiadają na swoim blogu i Facebooku.
Przygoda ich życia dopiero się zaczęła. Rzucili wszystko, by zrealizować marzenie o podróży dookoła świata. Wyruszyli z Polski w sylwestra. Przełom roku zastał ich na lotnisku Doha w Katarze. Czekali tam na odlot do Bangkoku.
Stolica Tajlandii podróżników powitała upałem, więc można było zrzucić zimowe kurtki i w krótkich spodenkach ruszyć w poszukiwaniu orientalnych smaków.
- Wszystko świeże, przygotowywane na naszych oczach, niesamowite smaki i połączenia - informują. - A do tego raj cenowy! Za dwie porcje ryżu z kurczakiem i różnymi dodatkami zapłaciliśmy 13 zł.
ZOBACZ TEŻ: Zrezygnowali z pracy i wyruszają w podróż dookoła świata
Letnie odzienie nie przystoi w Pałacu Królewskim i Świątyni Szmaragdowego Buddy, więc Malwina i Marcin musieli wypożyczyć stroje zakrywające ramiona i kolana. Jak piszą, w zatłoczonym mieście najlepszym środkiem lokomocji jest tramwaj wodny.
Bangkok to dopiero początek drogi. Stąd ruszają na północ Tajlandii. Na podróż Malwina (26 lat) i Marcin (27 lat) zarezerwowali przynajmniej rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?