Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przesyłka z cenną bransoletką zaginęła w Afryce, a poczta płacić nie chce...

Alicja Zboińska
Sprawa bransoletki, która zaginęła podczas wysyłki do afrykańskiego Beninu, może skończyć się w sądzie
Sprawa bransoletki, która zaginęła podczas wysyłki do afrykańskiego Beninu, może skończyć się w sądzie 123RF
Pani Magdalena z Łodzi sprzedała na Allegro złotą bransoletkę. Transportu do Beninu podjął się EMS Pocztex. Towar nie dotarł, odszkodowania brak.

- Gdy okazało się, że bransoletką jest zainteresowany nabywca z Beninu, zaczęłam dzwonić do firm kurierskich, by dowiedzieć się o koszty wysyłki - mówi łodzianka. - Większość nie ma podpisanych umów z afrykańskim Beninem. Wyjątkiem był EMS Pocztex, który należy do Poczty Polskiej.

Pani Magdalena dowiedziała się, że wysyłka bransoletki wraz z jej ubezpieczeniem (do kwoty 20 tys. zł) będzie ją kosztowała 156,10 zł. Zamówiła kuriera do domu, który 8 sierpnia zeszłego roku odebrał bransoletkę. Łodzianka dostała numer przesyłki, który umożliwił śledzenie jej trasy i przekazała go nabywcy w Afryce. Przez kilka dni wszystko było w porządku. Bransoletka z Polski trafiła do Anglii i ślad po niej zaginął.

- Zaczęłam kontaktować się z Pocztą Polską, ale nikt nie był w stanie powiedzieć, co stało się z bransoletką - mówi pani Magdalena. - Bardzo zdenerwował się nabywca, musiałam mu oddać pieniądze. Złożyłam reklamację i wystąpiłam o wypłatę odszkodowania. Spotkałam się z odmową, okazało się, że wyroby ze złota nie podlegają ubezpieczeniu. Tylko dlaczego nikt mnie o tym nie poinformował i pobrał ode mnie ubezpieczenie? I co stało się z bransoletką?

Grzegorz Warchoł z biura prasowego Poczty Polskiej przyznaje, że jej pracownik popełnił błąd. Okazuje się, że do transportu bransoletki nie powinno dojść, gdyż nie można przesyłać złota za pośrednictwem Poczty Polskiej.

- Błąd popełnił kurier, który nie powinien przyjąć przesyłki - mówi Grzegorz Warchoł. - Przesyłka zaginęła w Beninie, wysłaliśmy do miejscowego operatora żądanie zawrotu przesyłki, a także o poinformowanie nas, co się z nią stało. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W tej sytuacji Poczta Polska zdecydowała się warunkowo przyznać łodziance odszkodowanie za zaginioną przesyłkę. Wynosi ono więcej niż koszty transportu z ubezpieczeniem, jest jednak znacznie niższe niż wartość bransoletki. Łodzianki to nie satysfakcjonuje.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przesyłka z cenną bransoletką zaginęła w Afryce, a poczta płacić nie chce... - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki