Politycy PO przez rok pracowali nad zmianami w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Jeśli Sejm przyjmie projekt zmian, to największą rewolucją będzie uzależnienie wysokości mandatu od aktualnego średniego wynagrodzenia w kraju. Mandaty będą znacznie droższe, zwłaszcza za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Fotoradary zostaną zabrane straży miejskiej i trafią do policji i Inspekcji Transportu Drogowego.
Pomysłodawcy zmian argumentują, że głównym powodem zmian w Prawie o ruchu drogowym jest to, że stawki mandatów w Polsce są niskie w porównaniu z krajami UE. Jednocześnie liczba wypadków na drogach jest u nas znacznie wyższa. Podwyższenie stawek mandatów ma zniechęcić kierowców do naciskania pedału gazu.
Pomysł uzależnienia wysokości mandatów od średniej pensji budzi wiele kontrowersji. Z jednej strony padają argumenty, że drogi mandat spowoduje, że kierowcy będą jeździć wolniej, z drugiej mówi się o kolejnej próbie wyciągnięcia pieniędzy z kieszeni Polaków.
Proponowane nowe stawki mandatów są drastycznie wyższe.
Obecnie najwyższy mandat za przekroczenie prędkości o 50 km/h wynosi 500 zł. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to mandat za przekroczenie prędkości wyniesie 20 proc. średniej krajowej w terenie niezabudowanym i 40 proc. w zabudowanym.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wyniosło w trzecim kwartale prawie 3,8 tys. zł. Tę stawkę przyjęliśmy do wyliczenia przyszłych stawek mandatów:
w terenie niezabudowanym | w terenie zabudowanym | obecnie | |
Przekroczenie prędkości do 10 km/h | 57 zł | 114 zł | 50 zł |
Przekroczenie prędkości od 11 do 20 km/h | 114 zł | 228 zł | do 100 zł |
Przekroczenie prędkości od 21 do 30 km/h | 190 zł | 380 zł | do 200 zł |
Przekroczenie prędkości od 31 do 40 km/h | 342 zł | 684 zł | do 300 zł |
Przekroczenie prędkości od 41 do 50 km/h | 532 zł | 1064 zł | do 400 zł |
Przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h | 760 zł | 1520 zł | do 500 zł |
Każda zmiana średniej pensji krajowej na wyższą oznaczać będzie coraz droższe mandaty za przekroczenie prędkości.
Ostrzej mają być karani recydywiści. Za czwarte i kolejne przekroczenie prędkości w ciągu roku trzeba będzie zapłacić o 50 proc. więcej, czyli w terenie zabudowanym będzie to aż 2280 zł.
Kolejne kontrowersje budzi pomysł odebrania strażom miejskim fotoradarów. Przenośne urządzenia do pomiaru prędkości trafią do policji, zaś stacjonarne do Inspekcji Transportu Drogowego. To z kolei spowoduje, że zdjęcia ze stacjonarnych fotoradarów będą podstawą do nakładania mandatów w trybie administracyjnym. Oznacza to, że nie będzie istotne, kto kierował pojazdem przekraczającym prędkość. Mandat dostanie właściciel auta. Ma to zapewnić większą ściągalność mandatów.
Zabranie fotoradarów straży miejskiej może budzić sprzeciw samorządów, które łatały dziury budżetowe pieniędzmi z mandatów. W Łodzi zaplanowano na ten rok wpływy z fotoradarów na poziomie 2,8 mln zł.
Projekt zmian zakłada też przypadki anulowania mandatów na podstawie zdjęć z fotoradaru. Chodzi o sytuacje przekroczenia prędkości podczas jazdy w celu ratowania komuś życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?