Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łódzkiem marnuje się za dużo krwi

Agnieszka Jędrzejczak
W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi nadwyżka osocza krwi nie zalega. Przekazywana jest niemieckiej firmie CSL Plasma, przetwarzającej osocze w leki
W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi nadwyżka osocza krwi nie zalega. Przekazywana jest niemieckiej firmie CSL Plasma, przetwarzającej osocze w leki Krzysztof Szymczak
Według NIK, krwi nam nie brakuje, ale zbyt wiele jej składników jest utylizowanych. Jedna trzecia składników krwi w woj. łódzkim jest niszczona z powodu przeterminowania.

Przeterminowanie, pozytywne wyniki testu kiłowego i testów wirusologicznych, uszkodzenia mechaniczne woreczka, negatywne wyniki kontroli wizualnej, nieprawidłowa objętość, dyskwalifikacja lekarska - to kilka przyczyn utylizacji wszystkich składników krwi w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi.

Najwięcej krwi marnuje się z powodu przekroczenia terminu ważności. Choć marnowanie krwi powinno nas martwić - bo przecież każdego roku wciąż jej brakuje - wylewanie czerwonych krwinek z powodu przeterminowania to wbrew pozorom dobra oznaka.

- Jeśli nie będzie zniszczeń z powodu przekroczenia terminu ważności krwinek czerwonych, będzie to oznaczać, że ktoś w naszym regionie zmarł - przyznaje Krzysztof Włodarczyk, dyrektor RCKiK w Łodzi. - Nie możemy pobierać mniej krwi, bo wtedy potrzebujący mieszkańcy nie otrzymają pomocy.

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała w tym tygodniu raport z kontroli przeprowadzonej w regionalnych centrach krwiodawstwa i szpitalach. Z raportu wynika, że ilość zutylizowanych składników krwi z powodu przeterminowania jest niepokojąca.

W latach 2010 - 2013 wytworzono prawie 10 mln jednostek i opakowań składników krwi, z czego do celów klinicznych wydano niemal 6,3 mln (63 proc.). Pozostałe składniki magazynowano, część osocza zbywano wytwórniom farmaceutycznym, a nienadające się do wykorzystania nadwyżki poddawano utylizacji. Jak podaje NIK, we wszystkich centrach krwiodawstwa zutylizowano łącznie ok. 607 tys. jednostek oraz opakowań krwi i jej składników (ok. 6 proc. wytworzonych jednostek), w tym niemal 137 tys. jednostek i preparatów z powodu przeterminowania.

W łódzkim centrum co roku niszczone jest 5 - 6 proc. składników krwi. Z powodu przeterminowania utylizuje się jedną trzecią wszystkich składników krwi. W tamtym roku zutylizowano w sumie 1.250 opakowań krwi płynnej, a dwa lata temu- 1.640. Dla przykładu: krwinek płytkowych zniszczono w ubiegłym roku 325 opakowań, a krioprecypitatu - 108 jednostek.

Jak mówi dyrektor łódzkiego centrum, najwięcej zmarnowanej krwi dotyczy grupy B RhD+. Należy jednak pamiętać, że krwinki czerwone można przechowywać maksymalnie 42 dni, przy czym szpitale z reguły nie kupują od centrum krwi w ostatnich dniach jej ważności, więc to automatycznie skazuje ją na zniszczenie.

Według NIK, największy problem jest z osoczem. W Polsce brakuje systemowego rozwiązania zagospodarowywania jego nadwyżek. Tylko ok. 30 proc. pobieranego osocza wykorzystywane jest do celów klinicznych, reszta to nadwyżka, której używa się do produkcji leków krwiopochodnych. Jeśli nie zostaną wykorzystane, zalegają w chłodniach i tracą na wartości. W łódzkim centrum nadwyżki osocza nie zalegają, przekazywane są do niemieckiej firmy CSL Plasma.

Co dwa - trzy miesiące trafia tam tysiąc litrów. W Polsce nie ma bowiem fabryki przetwarzającej osocze na produkty krwiopochodne. Budowa takiej fabryki planowana jest od pięciu lat.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki