Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: będzie reforma w łódzkich szpitalach

jb
Radni popierają przekształcenie szpitala Rydygiera w spółkę. Na zdjęciu: rok 2006, ówczesny wiceprezydent Karol Chądzyński odwiedza pacjentki Rydygiera.
Radni popierają przekształcenie szpitala Rydygiera w spółkę. Na zdjęciu: rok 2006, ówczesny wiceprezydent Karol Chądzyński odwiedza pacjentki Rydygiera. Grzegorz Gałasiński, archiwum
Po wielu kontrowersjach i gorącej debacie radni z komisji zdrowia i opieki społecznej Rady Miejskiej w Łodzi dali zielone światło dla reformy miejskich szpitali. Szpital im. Rydygiera ma iść do komercjalizacji, a Szpitali im. Jordana ma zostać połączony ze Szpitalem im. Jonshera.

Radni z komisji zdrowia i opieki społecznej pozytywnie zaopiniowali projekt komercjalizacji szpitala im. Rydygiera oraz stworzenie Zespołu Szpitali Miejskich w skład którego mają wejść szpitale im. Jonshera i Jordana. Radnych przekonały zapewnienia prezydenta Pawła Paczkowskiego o szansie dla miejskiej służby zdrowia, która będzie konkurencją dla prywatnych placówek.

Prezydent chce skomercjalizować placówkę, czyli przekształcić ją w spółkę miejską, która musiałaby na siebie zarabiać. To byłaby pierwsza komercjalizacja szpitala w Łodzi i czwarta w województwie.

- Dla pacjentów nic się nie zmienia. Szpital nadal będzie leczył w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, ale dzięki komercjalizacji szpital ma szansę być konkurencyjny - tłumaczył radnym Paweł Paczkowski, wiceprezydent Łodzi, któremu podlega służba zdrowia. - Rynek usług ginekologiczno-położniczych nawet w Łodzi jest bardzo rozwinięty. Żeby szpital Rydygiera mógł konkurować z prywatnymi szpitalami i gabinetami, musi rozszerzyć ofertę, poczynić inwestycje. To wszystko będzie możliwe, kiedy szpital wreszcie zacznie zarabiać - dodał prezydent Paczkowski.

Wątpliwości radnych budziła nowa forma jaką ma przybrać szpital.

- Czy po przekształceniu w spółkę szpital na pewno zostanie w rękach miasta, czy zacznie się szukanie strategicznego inwestora.Inwestor nie będzie leczył najbiedniejszych, a miasto musi. To rodzi niepokoje - uważa Piotr Adamczyk, radny PiS.

Dyrekcja Wydziału Zdrowia UMŁ zapewniła radnych że komercjalizacja nie oznacza prywatyzacji. - Szpital nadal będzie leczył w ramach kontraktów z NFZ. Działalność komercyjna będzie prowadzona głownie w ginekologii interwencyjnej. Jeśli uda nam się wypracować zyski, to zainwestujemy je w infrastrukturę i modernizację szpitala, a także w podwyżki dla pracowników, żeby nie uciekli do prywatnej konkurencji - mówi dr Maciej Prochowski, dyrektor wydziału zdrowia.

Ostatecznie komisja pozytywnie zaopiniowała projekt komercjalizacji. Za było sześciu radnych, a przeciw trzech.

Radni przegłosowali również projekt połączenia szpitali im. Jonshera i Jordana. Władze uważają, że razem te szpitale mają większą szansę na rozwój i poprawę sytuacji finansowej.

- Połączenie pozwoli na oszczędności w utrzymywaniu np. jednego, a nie dwóch bloków operacyjnych. Poza tym szpital Jonschera bardzo dobrze się rozwija, ale brakuje mu miejsca. Jordan będzie mógł przejąć część świadczeń na czas remontu - mówi Paczkowski.

Szpital im. Jordana ma dziewięć milionów długów, ale miasto ma zobowiązać się do spłaty tych należności.

O wdrożeniu obu projektów decydują radni na środowej sesji Rady Miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki