Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

45-latek z Wielunia podawał się za komornika i wyłudził 80 tys. zł

Agnieszka Jasińska
Polskapresse/archiwum
Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście i policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które zostały oszukane przez fałszywego komornika.

45-letni Zbigniew z Wielunia przedstawiał się jako komornik i chciał po okazyjnych cenach sprzedawać różne rzeczy. Proponował na przykład hurtowe ilości cukru i sprzęt do wyważania kół samochodowych. Do transakcji dochodziło pod sądami. Zbigniew wybierał te miejsca, by być bardziej wiarygodny. Skutkowało. Bez problemu udało mu się przyjąć pieniądze i zniknąć bez śladu.

Przed podszywaniem się pod komornika Zbigniewa nie odstraszyła nawet wcześniejsza kara więzienia. Już siedział za kratami za to przestępstwo. Właśnie w czasie, kiedy jako fałszywy komornik oszukiwał ludzi po raz drugi, był poszukiwany czteroma listami gończymi.

Wcześniej zakład opuścił z przyczyn zdrowotnych. Miał podreperować zdrowie i wrócić za kraty. Nie wrócił.

- Prokuratur przedstawił 45-latkowi zarzuty popełnienia siedmiu oszustw. Łupem mężczyzny padło co najmniej 80 tys. zł - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. - Prawdopodobne, że mężczyzna dopuścił się znacznie większej liczby podobnych przestępstw. Grozi mu do 12 lat więzienia. Działał w warunkach recydywy, z przestępstwa uczynił stałe źródło dochodów.

Zbigniew kontaktował się z przedstawicielami łódzkich firm. Mówił, że jest komornikiem sądowymi i ma do sprzedaży po bardzo korzystnych cenach wiele przydatnych artykułów.

- Wśród pokrzywdzonych są m.in. przedstawiciele cukierni, piekarni i serwisów oponiarskich - wylicza Kopania. - Najczęściej proponował cukier w hurtowych ilościach i ciężarki do wyważania kół samochodowych. Składane oferty były na tyle kuszące, że pokrzywdzeni decydowali się na dokonywanie zakupu.

Nie zaniepokoiło ich nawet to, że realia transakcji odbiegały od procedur stosowanych przez komorników sądowych. Nie było na przykład licytacji. Aby się uwiarygodnić, podejrzany umawiał się z pokrzywdzonymi w pobliżu budynków sądu bądź kancelarii prawniczych.

Przyjmował pieniądze za rzekomo sprzedawane artykuły, a następnie oddalał się, tłumacząc, że udaje się do swojej kancelarii, aby wystawić dokumenty związane z transakcją. Faktycznie jednak uciekał i nie kontaktował się więcej z pokrzywdzonymi.

Policja zatrzymała Zbigniewa w jednym ze zgierskich hoteli. Wynajął tam pokój posługując się fałszywymi danymi.Od pewnego czasu, mężczyzna mieszkał głównie w hotelach, zmieniał miejsca. Nie uregulował za to jeszcze wszystkich rachunków.

W czwartek mężczyzna został przesłuchany. Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.

- Przedstawione zarzuty dotyczą czynów popełnionych w 2014 roku w Łodzi - mówi Kopania. - Najprawdopodobniej jednak, 45-latek jest sprawcą większej liczby tego typu przestępstw, także poza naszym województwem. Dlatego też, osoby, które zostały w podobny sposób oszukane, proszone są o zgłaszanie się do Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście lub do I Komisariatu Policji KMP w Łodzi.

Kom. Adam Kolasa z KWP w Łodzi dodaje, że śledczy docierają do kolejnych pokrzywdzonych z Warszawy, Kalisza, Torunia i Częstochowy.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki