Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj na Nowy Dwór! Wrocławianie: Prezydencie, obiecujesz nam go od lat! Nie chcemy metrobusu

Bartosz Józefiak
Nowy Dwór walczy o tramwaj. Mieszkańcy nie chcą metrobusu/ ZOBACZ MAPĘ W POWIĘKSZENIU
Nowy Dwór walczy o tramwaj. Mieszkańcy nie chcą metrobusu/ ZOBACZ MAPĘ W POWIĘKSZENIU infografika: Maciej Dudzik
Mieszkańcy Nowego Dworu i okolic protestują przeciwko budowie metrobusu - wydzielonego pasa dla szybkich autobusów, który ma połączyć ich osiedle z centrum miasta. Inwestycja ma wreszcie odkorkować ten rejon miasta. Wiele osób sprzeciwia się jednak takiemu pomysłowi, domagając się doprowadzenia linii tramwajowej na Nowy Dwór.

- Miasto obiecuje tramwaje na Nowy Dwór od lat, a ciągle nic z tym nie robi. Widocznie metrobusy są najtańszym rozwiązaniem - mówi wrocławianin Adrian Kamiński.

To najlepszy moment, by protestować przeciwko inwestycji, bo urzędnicy starają się właśnie o tzw. pozwolenie środowiskowe dla metrobusu. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska została zasypana listami i mejlami od oburzonych wrocławian. Wynika z nich jasno, że na Nowym Dworze wcale nie chcą metrobusu.

Prezydent obiecał
- Co się stało z tramwajem na Nowy Dwór? - pytają mieszkańcy tego osiedla, a także Muchoboru Małego, Kuźnik i okolic. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz w kolejnych kampaniach wyborczych obiecywał poprowadzić tam linię tramwajową.
Ale to już nieaktualne.Teraz urzędnicy, zamiast nad linią tramwajową, pracują nad tzw. metrobusem. Chodzi o to, by od estakady Gądowianka aż do pl. Orląt Lwowskich wybudować osobną jezdnię tylko dla autobusów. Dzięki temu nie będą one stały w korkach i szybko dowiozą mieszkańców do centrum. Urzędnicy tłumaczą, że metrobus będzie tańszy od tramwaju. Budowa wydzielonej jezdni zamiast nowego torowiska byłaby tańsza co najmniej o 75 mln zł.

Ale ten argument nie przekonuje wrocławian. - Otrzymaliśmy wiele mejli od mieszkańców osiedli Muchobór Wielki i Nowy Dwór, domagających się budowy trasy tramwajowej, a nie metrobusu - mówi Marlena Polakowska z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

- Komfort i szybkość jazdy, pojemność - to wszystko przemawia na korzyść transportu szynowego, a nie metrobusu - przekonuje Łukasz Olbert, przewodniczący zarządu osiedla Nowy Dwór i radny miejski (PiS).

Albo metrobus, albo tramwaj
Urząd miejski właśnie wystąpił do RDOŚ o tzw. pozwolenie środowiskowe. To obowiązkowy dokument potwierdzający, że dana inwestycja nie wpłynie negatywnie na środowisko. Bez tego budowa metrobusu nie ruszy z miejsca.

Kolejne mejle mieszkańców do RDOŚ nie przyniosą efektu. Jak tłumaczy Marlena Polakowska, dyrekcja nie może zabronić gminie Wrocław budowy metrobusu, jeśli analizy wykażą, że inwestycja nie szkodzi środowisku. Zdanie ludzi nie ma znaczenia.

CZYTAJ DALEJ: ZOSTAŁO NIEWIELE CZASU NA PROTESTY
Sęk w tym, że projekt przygotowywany w urzędzie miejskim nie przewiduje opcji późniejszego poprowadzenia nową jezdnią torowiska tramwajowego. Jeśli jezdnia dla metrobusu będzie wyglądała tak, jak chcą urzędnicy, mieszkańcy Nowego Dworu mogą na dziesięciolecia zapomnieć o tramwaju. Projekt zakłada m.in. budowę wiaduktu nad linią kolejową przy ul. Robotniczej. Obiektu zbudowanego wyłącznie dla potrzeb autobusu nie da się później przerobić na potrzeby tramwajów...

Zostało już niewiele czasu na protesty
Urzędnicy chcą, by budowa metrobusu ruszyła w wakacje 2015 r. Oznacza to, że mieszkańcy mają bardzo mało czasu na walkę o tramwaj. Co mogą zrobić? Mogą odwołać się od decyzji środowiskowej do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.

Jeśli GDOŚ również wyrazi zgodę na budowę, pozostaje droga sądowa. Taką opcję wybrali na przykład przeciwnicy budowy obwodnicy Leśnicy. Ale to wyjście opóźni budowę metrobusu, ale jej nie powstrzyma. Większy sens ma zasypywanie listami i mejlami departamentu infrastruktury i środowiska (na adres: [email protected]) i prezydenta Wrocławia, prośby wysyłane do radnych osiedlowych i radnych miejskich. Tylko wspólny nacisk tych grup może przynieść skutek.

- Poprosiliśmy urzędników o spotkanie z radą osiedla, by wyjaśnili szczegóły projektu i przedstawili analizy dotyczące tramwaju - mówi Łukasz Olbert.
Problem w tym, że urzędnicy podjęli decyzję, zanim porozmawiali z mieszkańcami osiedla.
- Do tej pory nie słyszałam o tej inwestycji - mówi Monika Drozdowska, mieszkanka Nowego Dworu.

Współpraca: MAL, Katarzyna Stanek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska