Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Macedończycy za mocni dla Widzewa

Paweł Hochstim
Mimo porażki z liderem macedońskiej ekstraklasy, trener Wojciech Stawowy był "zbudowany postawą drużyny"
Mimo porażki z liderem macedońskiej ekstraklasy, trener Wojciech Stawowy był "zbudowany postawą drużyny" Paweł Łacheta
Piłkarze Widzewa przegrali z macedońskim Vardarem Skopje 0:2 w swoim drugim meczu sparingowym podczas zgrupowania w Turcji. Mimo porażki i faktu, że w kilku sytuacjach bramkarze uratowali widzewiaków przed stratą goli trener Wojciech Stawowy powiedział, że jest "zbudowany postawą drużyny".

Widzew miał kilka sytuacji bramkowych w tym meczu, w tym jedną stuprocentową, gdy Veljko Batrović w sytuacji sam na sam z macedońskim bramkarzem trafił prosto w niego. Drużyna Vardaru stwarzała więcej dobrych okazji do zdobycia gola, również z powodu nerwowej gry łódzkich obrońców. Widzewiacy mieli jednak szczęście, bo zarówno Maciej Krakowiak, jak i jego zmiennik Dino Hamzić bronili bardzo dobrze.

Gole dla Vardaru, który jest liderem macedońskiej ekstraklasy, padły po przerwie. Pierwszego zdobył Dejan Blazevski, który wykorzystał sytuację sam na sam z Hamziciem, a drugiego dobrze znany z występów w polskiej ekstraklasie w barwach Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski i Polonii Warszawa Filip Ivanovski, który ustalił wynik spotkania.

- Po raz kolejny były dobre momenty w naszej grze, co mnie buduje i powoduje, że jestem spokojny o postawę drużyny. Gdyby nie to, że zabrakło nam koncentracji i konsekwencji w niektórych momentach gry, to wynik mógł być różny. Nie zasłużyliśmy na przegraną - mówił w rozmowie z oficjalną stroną internetową Widzewa trener Stawowy. - Vardar jest liderem ekstraklasy, a my sporymi momentami dominowaliśmy nad nimi. To dla mnie najlepszy znak, że nasza praca idzie w dobrym kierunku.

Stawowy nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Dmitrije Injaca i Juliena Tadrowskiego oraz z chorego Maksymiliana Rozwandowicza, który w sobotę przedłużył swój kontrakt z łódzkim klubem o kolejne dwa laata. Oprócz nich nie zagrali także Damian Warchoł, Matko Perdijić i Adam Duda, który wprawdzie trenuje z zespołem, ale wiosną ma go w Widzewie nie być. Nie jest jednak wykluczone, że brak napastników sprawi, że Duda w Łodzi zostanie.

Dla widzewiaków był to drugi mecz sparingowy podczas zgrupowania w Turcji. W pierwszym łodzianie pokonali półamatorski zespół z Brazylii Sao Carlos FC 2:0. Przed łodzianami jeszcze dwa spotkania - z libijskim Al-Ahli Trypolis i rumuńskim Gaz Metan Median. Z drużyną z Libii, która jest aktualnym mistrzem kraju, a jej trenerem jest słynny niegdyś holenderski piłkarz Ruud Krol, widzewiacy zagrają już we wtorek.

Widzew Łódź - Vardar Skopje 0:2

Gole:
0:1 Dejan Blażevski (62)
0:2 Filip Ivanovski (90)

Widzew: Krakowiak (46, Hamzić) - Wrzesiński (69, Kozłowski), Nowak, Kasperkiewicz (46, Lenkiewicz), Brodziński - Zgarda, Mroziński, Kwiek (69, Kasprzak), Kowal (46, Nishi), Batrović (76, Janiec) - Rybicki. Trener: Wojciech Stawowy.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki