Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażerowie marzną w łódzkich tramwajach. MPK oszczędza na ogrzewaniu

Agnieszka Magnuszewska
Ogrzewanie generuje koszty. Im w tramwaju chłodniej, tym przewozy tańsze
Ogrzewanie generuje koszty. Im w tramwaju chłodniej, tym przewozy tańsze Grzegorz Gałasiński
Pasażerowie łódzkiego MPK skarżą się, że motorniczowie nie włączają ogrzewania w tramwajach, sami zaś mają ciepło w kabinach.

Pasażerowie w tramwaju marzną, a motorniczowie prowadzą pojazd w cienkiej koszuli. Według pana Michała, pasażera MPK, to ewidentny dowód na oszczędności. Pytanie tylko, z czyjej strony?

- Jestem w stanie zrozumieć, że stare składy mają zużyte i niesprawne urządzenia grzewcze, ale podróżowałem tramwajem linii 12, który był dopiero co po remoncie - mówi pan Michał, który jechał dwunastką 20 stycznia rano. - W tramwaju było zimno, a ogrzewanie nie było w ogóle włączone, nawet w minimalnej ilości. Domyślam się, że spowodowane jest to oszczędnościami ze strony MPK, ale w takim razie motorniczy nie powinien ogrzewać swojej kabiny, w której siedzi w cienkiej koszuli.

Według biura prasowego MPK, motorniczy, który nie włączył ogrzewania, postąpił zgodnie z instrukcją dla kierujących pojazdami komunikacji miejskiej.

- Decyzję o włączeniu ogrzewania podejmuje dyspozytor zmianowy działu nadzoru ruchu w przypadku spadku temperatury otoczenia do zera stopni Celsjusza - tłumaczy Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Motorniczowie jednak mają oddzielnie ogrzewaną kabinę, bo to ich stanowisko pracy, które musi spełniać normy, związane z temperaturą w miejscu pracy.

W przedziale dla pasażerów minimalna temperatura to zero stopni Celsjusza. Natomiast temperatury odnotowane 20 stycznia były powyżej zera. O godz. 4 było 2,1 stopnia Celsjusza, o godz. 9 - 3,5 stopnia, o godz. 18 - 3 stopnie, a o godz. 23 - 2 stopnie. Dlatego nadzór nie wydał polecenia, by ogrzewanie włączyć.

Dlaczego dopiero przy zerze stopni Celsjusza można włączać ogrzewanie w łódzkich tramwajach? Taka temperatura została określona w umowie powierzenia usług przewozowych MPK przez miasto. W lutym 2011 roku podpisały ją władze Łodzi z prezesem MPK.

- Niestety, ogrzewanie generuje koszty. Dlatego im wyższa byłaby temperatura, przy której należy włączać ogrzewanie, tym przewozy byłby droższe. A o tej kwocie nie decyduje MPK, tylko Zarząd Dróg i Transportu - podkreśla Sebastian Grochala.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki