Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Uniejowa chcą odłączyć się od Poddębic, mieszkańcy niekoniecznie

Krzysztof Kaniecki
Początkiem secesji uniejowskiej gminy jest długotrwały konflikt personalny na linii burmistrz Uniejowa - starosta poddębicki
Początkiem secesji uniejowskiej gminy jest długotrwały konflikt personalny na linii burmistrz Uniejowa - starosta poddębicki archiwum Dziennika Łódzkiego
Zakończyły się konsultacje społeczne, które miały dać odpowiedź, czy mieszkańcy gminy Uniejów chcą zmienić dotychczasowy powiat.

Przez dwa tygodnie samorządowcy uzdrowiskowej gminy Uniejów spotykali się z mieszkańcami ponad trzydziestu sołectw, by dowiedzieć się, czy dają przyzwoleniena przejście gminy z powiatu poddębickiego do łęczyckiego.

Optujący za takim rozwiązaniem burmistrz Uniejowa zmuszony został do stonowania swoich planów. Wyniki głosowania nie były bowiem takie, na jakie liczył. Zwolennicy przeniesienia gminy do innego powiatu mieli niewielką przewagę, a do tego konsultacje odbywały się przy dość niskiej frekwencji.

Dlatego wyniku konsultacji nie można traktować jako jednoznaczne społeczne poparcie dla zmiany powiatu.

Tym bardziej że kilka sołectw powiedziało stanowczo "nie". W Ostrowsku i w Łęgu Balińskim nie znalazła się nawet jedna osoba, która opowiedziałaby się za powiatem łęczyckim. Czy to oznacza, że Uniejów zostanie w dotychczasowym powiecie?

- Sprawa secesji nie jest jeszcze ostatecznie przesądzona - odpowiada burmistrz Uniejowa Józef Kaczmarek. - Taki wynik konsultacji pokazuje, że mieszkańcy nie rozumieją do końca procesu, jaki towarzyszy przejściu gminy z jednego powiatu do innego. Ludzie myśleli, że jak już w trakcie konsultacji zapadnie decyzja o secesji, to z dnia na dzień znajdą się w powiecie łęczyckim. Tymczasem jest to długotrwały proces, który dopiero w dłuższej perspektywie może przynieść pozytywne skutki dla naszej gminy. Na razie nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie.

Burmistrz Józef Kaczmarek zapowiada, że będzie chciał doprowadzić do spotkaniu rad gminy Uniejów i powiatu poddębickiego ze starostami oraz mediatorem z zewnątrz.

Spotkanie to ma odbyć się bez udziału mediów, by można było spokojnie rozmawiać o sprawach, na które ma wpływ powiatowy samorząd.

Burmistrz Uniejowa przywołuje historyczne powiązanie Uniejowa z Łęczycą. Ale nie tylko.

Do rozwiązania są kwestie dalszego funkcjonowania powiatowych placówek oświatowych, działająch na terenie uniejowskiej gminy.

Druga sprawa to prowadzone tu przez poddębickie starostwo inwestycje, a trzecia to kwestie dotyczące służby zdrowia, m.in. brak karetki pogotowia.

- Wreszcie widzę światełko w tym ciemnym tunelu - przyznaje Ryszard Rytter, starosta powiatu poddębickiego. - Burmistrz Uniejowa zaczyna słuchać głosu ludu. Chętnie podejmę rozmowy, o ile miałyby one przynieść wspólne korzyści.

Przypomnijmy, że początkiem secesji uniejowskiej gminy jest długotrwały konflikt personalny na linii burmistrz Uniejowa - starosta poddębicki.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Władze Uniejowa chcą odłączyć się od Poddębic, mieszkańcy niekoniecznie - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki