Wizytę duszpasterską będą mieć księża mieszkający na terenie łódzkiej parafii katedralnej, często pracujący dla kurii. W mieszkaniach przy ul. ks. Skorupki w Łodzi odwiedzą ich, tak jak zwykłych parafian, księża pracujący w parafii katedralnej.
- Taka wizyta nie różni się niczym od zwykłej wizyty duszpasterskiej u parafian - mówi ks. Ireneusz Kulesza, proboszcz parafii katedralnej św. Stanisława Kostki w Łodzi. - Podczas wizyty jest czas na błogosławieństwo, wspólną modlitwę i rozmowę. Księża, jak zwykli parafianie, też tego potrzebują.
W czasie wizyty duszpasterskiej księża, tak jak inni wierni, mogą złożyć ofiarę na rzecz swojej parafii.
- Odwiedziny u mieszkających na terenie parafii księży zaplanowaliśmy na koniec wizyt duszpasterskich - dodaje ks. Kulesza.
Natomiast w Wyższym Seminarium Duchownym kolędy nie będzie. Zgodnie z prawem kościelnym nie należy bowiem do parafii, ale podlega bezpośrednio kurii.
Księdza po kolędzie przyjmują też mieszkający w Łodzi księża, zakonnicy i siostry zakonne. Przychodzą do nich księża z parafii, na terenie której mieszkają.
Wizyty proboszcza i wikarego ze swojej parafii spodziewają się wkrótce łódzcy dominikanie z ul. Zielonej 13. Wizyty duszpasterskie odbywają się w klasztorze raz na kilka lat.
- Zaprosiliśmy księży do nas już po skończeniu zwykłych wizyt kolędowych - informuje brat Szymon Biernat, dominikanin. - Jesteśmy takimi samymi parafianami, jak inni. Jedyna różnica to taka, że jesteśmy zakonnikami.
W programie kolędy u zakonników jest poświęcenie pomieszczeń oraz rozmowa. Zakonnicy złożą też ofiarę na rzecz parafii.
- Wizyta duszpasterska to przede wszystkim okazja, by z naszym proboszczem porozmawiać - podkreśla zakonnik.
Wizyty duszpasterskiej nie będą miały natomiast siostry z klauzurowego zakonu karmelitanek bosych mieszkające w klasztorze przy ul. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Łodzi.
- Ksiądz po kolędzie był u nas kilka lat temu. Ostatnio jakoś takich wizyt nie było - informują siostry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?