Do spotkania władz Łodzi z Pawłem Młynarczykiem doszło w czwartek (29 stycznia), przed południem. Przedstawiciele miasta zaproponowali Widzewowi podpisanie listu intencyjnego, w którym klub zadeklarowałby, że rozważa granie na stadionie SMS. Członek zarządu Widzewa jednak odmówił, twierdząc że Widzew woli grać w Byczynie, ponieważ tamtejszy obiekt jest już gotowy do tego, by odbywały się na nim rozgrywki I ligi.
By Widzew mógł grać na obiekcie przy ul. Milionowej w Łodzi, konieczne byłoby jego przystosowanie do wymogów PZPN. Należałoby go ogrodzić, wydzielić nowe wejście i zamontować zadaszenie. Koszt takich prac wynosiłby 2,1 mln zł. Inwestycję sfinansowałby łódzki MOSiR.
Głos w sprawie wyboru stadionu, na którym mecze w najbliższej rundzie grałby Widzew, zabrał Zbigniew Boniek, prezes PZPN. Stwierdził, że łodzianie nie będą mogli grać w Byczynie, ponieważ nie zgadza się on na to, by rozgrywki I ligi odbywały się w tak małych ośrodkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?