Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ piłkarzy ręcznych. Mecz z rodziną Piotra Grabarczyka, w restauracji Karola Bieleckiego [WIDEO]

dor
- Na początku meczu Katarzyna Grabarczyk, żona Piotra Grabarczyka, miała powody do zadowolenia. Polacy grali dobrze i prowadzili lub remisowali z Katarem. Na zdjęciu Kasia z córkami - Kają i Igą.
- Na początku meczu Katarzyna Grabarczyk, żona Piotra Grabarczyka, miała powody do zadowolenia. Polacy grali dobrze i prowadzili lub remisowali z Katarem. Na zdjęciu Kasia z córkami - Kają i Igą. media regionalne
- Liczę na zwycięstwo. Oby tylko sędziowie nas nie skrzywdzili - mówiła na początku meczu z Katarem Katarzyna Grabarczyk, żona Piotra Grabarczyka, obrotowego polskiej reprezentacji i zespołu Vive Tauron Kielce.

Mecz oglądała w swoim mieszkaniu w Kielcach, razem z córkami: Kają, która ma dwa lata i 10 miesięcy i roczną Igą.

Towarzyszyła jej mama - Barbara. -Emocje sięgają zenitu. Mam nadzieję, że nasi znowu pokażą ogromną determinację i awansują do finału - mówiła pani Barbara przy wyniku 4:4. Akurat gdy byliśmy u nich w domu, karę dwóch minut dostał Piotr Grabarczyk.

- Piotrek musi grać uważnie, bo będą kolejne kary - powiedziała Kasia. W dniu mecze miała okazję porozmawiać z mężem. - Był trochę zestresowany, bo pierwszy raz gra o taką stawkę w kadrze. Tym bardziej wierzymy i kibicujemy Piotrkowi i całej reprezentacji. Finał jest blisko, tyle serca nasi zawodnicy włożyli we wcześniejsze mecze. Wierzę, że zagrają o złoto - wtedy jeszcze Katarzyna Grabarczyk mogła mieć nadzieję na dobry wynik.

Podobnie jak i kibice w restauracji Plejada na kieleckim Rynku, gdzie również byliśmy w trakcie pierwszej połowy. Komplet kibiców na dużym telebimie śledził niesamowitą walkę Polaków o finał. - Nasi bramkarze muszą lepiej bronić, bo Danijel Sarić pokazuje klasę. Emocje są niesamowite - mówił Daniel Walas.

Na początku drugiej połowy dotarliśmy do restauracji Solna 12, której właścicielem jest reprezentacyjny szczypiornista Karol Bielecki. Szef kuchni Paweł Ryckiewicz oglądał to spotkanie na laptopie. - Szczególnie kibicujemy Karolowi. Jesteśmy zdenerwowani, bo przed chwilą został wycięty. Sędziowie, oczywiście, tego nie zauważyli. Gwiżdżemy na Katar, naszym życzymy powodzenia - mówił Paweł Ryckiewicz.

Niestety, Polacy, po dramatycznym meczu, przegrali z gospodarzami 29:31.

Nasi zawodnicy i trener Michael Biegler nie kryli po spotkaniu emocji. Poniżej kilka ich wypowiedzi "na gorąco".

Michael Biegler:

PGNiG/x-news

Adam Wiśniewski:

PGNiG/x-news

Bartosz Jurecki:

PGNiG/x-news

Michał Szyba:

PGNiG/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki