Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydział Kultury Urzędu Miasta Łodzi. Mniej do podziału na łódzkie festiwale

Łukasz Kaczyński
Władysław Komendarek, "papież polskiej elektroniki", z nagrodą Festiwalu Producentów Muzycznych "Soundedit"
Władysław Komendarek, "papież polskiej elektroniki", z nagrodą Festiwalu Producentów Muzycznych "Soundedit" fot. Maciej Stanik
Wydział Kultury Urzędu Miasta Łodzi ogłasza konkursy, angażuje nowych ekspertów, ale zmienia również sposób ich powoływania.

Stowarzyszenia i fundacje mogą już składać wnioski do dwóch konkursów dotacyjnych Wydziału Kultury Urzędu Miasta Łodzi.

Organizatorzy festiwali oraz innych wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych, które zaplanowane są od końca marca do 30 listopada tego roku, mają na to czas tylko do 19 lutego.

Nieco wzrośnie kwota dla organizatorów ubiegających się o dofinansowanie przekraczające 50 tys. zł. Rok temu do podziału było 790 tys. zł, teraz jest 820 tys. zł. O połowę mniej - 300 tys. zł - będzie dla organizatorów mniejszych wydarzeń.

Urzędnicy zachęcają do jak najwcześniejszego złożenia wniosków, bowiem ich autorzy będą mieli wówczas czas, by skorzystać z uwag pracowników wydziału (do każdego z konkursów oddelegowano po jednym pracowniku). Zachęta wynika z faktu sporej liczby błędów formalnych rok temu, spowodowanych m.in. obsługą generatora wniosków.

Także i w tym roku do siedmiu organizatorów, którzy podpisane mają umowy trzyletnie na stałe dofinansowanie (są to m.in. Międzynarodowy Festiwal "Soundedit", Festiwal Kultury Chrześcijańskiej, Retro/Per/Spektywy, Letnia Akademia Jazzu i Light Move Festiwal), mają dołączyć organizatorzy kolejnych wydarzeń.

Jesienią 2014 roku ogłoszono też nowy nabór do bazy ekspertów, którzy pomagają opiniować wnioski w konkursach (ale wniosków nie punktują). Jest ich dziś około 50. Teraz zgłosiło się kolejnych 16 osób. 9 lutego ich podania oceni komisja. Inaczej niż dotąd, będą oni wskazywani przez dyrektor wydziału kultury, po dostosowaniu do nadesłanych projektów, a nie na podstawie losowania.

Wydatki na instytucje kultury wyniosą w sumie 75,8 mln zł przy 70,2 mln zł w roku 2014. Wzrost jest pozorny, bo do około 5 mln zł trzeba było zwiększyć budżet EC1 - Miasta Kultury, a podwyżkę pensji części pracowników instytucji wymusiło podniesienie przez rząd kwoty płacy minimalnej.

Większe budżety będą mieć m.in.: Galeria "Willa" - oddział Miejskiej Galerii Sztuki (o 100 tys. zł), aby zapewnić utrzymanie i konserwację efektów prac, oraz Teatr Lalek "Arlekin" (o 250 tys. zł).

- "Arlekin" przebudował siedzibę i wzrosły tam potrzeby związane z nowymi urządzeniami i mechanizmami- wyjaśnia Joanna Ossowska-Struszczyk, dyrektor Wydziału Kultury UMŁ. Jak wylicza, mniejsze budżety będą mieć: Centralne Muzeum Włókiennictwa, Teatr Nowy im. K. Dejmka w Łodzi, Muzeum Miasta Łodzi i organizowany przy nim festiwal Łódź Czterech Kultur 2015.

Po głośnych jesienią ubiegłego roku protestach bibliotekarzy uwzględniono i podwyżki dla nich, ale w sumie biblioteki otrzymają ponad 800 tys. zł więcej niż przed rokiem.

- Dążymy bowiem do tego, aby miejsca te, odwiedzane przez dzieci i młodzież, ale też przez ludzi starszych, kumulować na parterach - mówi Ossowska-Struszczyk. - Nadarzyła się taka możliwość. Kilka bibliotek znalazło lokale, ale trzeba je wyremontować i wyposażyć w nowe meble.

Zwiększone będą dotacje celowe, czyli na wkłady własne do konkursów poza Łodzią (teatry: z ponad 400 tys. zł wzrost na 750 tys. zł; dla domów kultury - 390 tys. zł; galerie - 50 tys. zł; muzea - 482 tys. zł; pozostałe instytucje - 280 tys. zł). Nowością jest promesa w kwocie 200 tys. zł, do której miejskie instytucje będą mogły sięgnąć, jeśli zdecydują się sięgnąć po dofinansowanie unijne, np. z programu Kreatywna Europa.

- Kładziemy nacisk na pozyskiwanie zewnętrznych źródeł finansowania. Widzimy, że niektóre instytucje mają w tym dobre doświadczenia, choć nie wszystkie to robią. Dlatego wydział będzie je wspierał i mobilizował - mówi Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent, który od wyborów samorządowych przejął pieczę nad łódzką kulturą od Agnieszki Nowak.

- Obciążyłam jednego z pracowników wydziału zadaniem pośrednictwa między instytucjami a Biurem Funduszy Europejskich przy UMŁ. Zapewniliśmy też instytucjom szkolenia w wypełnianiu unijnych wniosków. Niech ktoś weźmie te 200 tysięcy - podkreśla dyrektor Ossowska-Struszczyk.

Czasem walka o zewnętrzne granty to konieczność. Od kilku lat "Pinokio", najbiedniejszy z łódzkich teatrów, z miejskiej dotacji pokrywa głównie koszty stałe, a przedstawienia realizuje dzięki dofinansowaniu m.in. z ministerstwa kultury i Instytutu Teatralnego.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki